Dzieńdobrywieczor (bo w końcu nie wiadomo kiedy to pójdzie)!
Hortensją kupiona w sklepie "wszystko dla domu i majsterkowicza", czyli coś jak Castorama albo inny Obi. Na doniczce jest napis "odporna na mróz", poza tym nic więcej, obsługa ma w swoich danych tylko "hortensja". Ma bardzo grube pędy w kolorze ciemnoróżowym, te zeszłoroczne są zdrewniałe i jasnobeżowe. Kwitnie ewidentnie na pędach tegorocznych (wystających z nasady krzewu) i głównie dlatego ją wzięłam, bo do ogrodowych mam głęboki uraz, a tą optymistycznie sklasyfikowałam jako bukietową. Gałązka zakończona kwiatostanem, jest w rzeczywistości bordowa/ciemnoróżowa, tylko na zdjęciu w cieniu wyszła jako brązowa. Za to widać jej grubość - akurat ta ma jakieś 30-40cm długości i średnicę 5mm, inne też są bardzo masywne. Obok widoczne zeszłoroczne, zdrewniałe już pędy, w rzeczywistości są jaśniejsze niż na zdjęciu (znów, z powodu cienia).
Kwiaty duże, półkuliste, od razu są biało-różowe, z charakterystycznym rysunkiem żyłek. Mogą być jaśniejsze, pewnie zależy od tego ile słońca roślina załapała, mi się ten egzemplarz spodobał. Jak nikt nie rozpozna, to wrócę jesienią, jak będzie widać jakie zmiany zachodzą na kwiatostanach/krzaku.
Liście ciemnozielone, pąki zielone różowieją przy otwieraniu się.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek ma? Kwiatostan na zdjęciu lekko klapnięty, bo od wczoraj niepodlewana (teraz już podlana i pewnie się wyprostuje do kolejnych zdjęć). Bardzo bym chciała wiedzieć co upolowałam, a przekopywanie się przez 20+ stron (głównie skley) z hortensjami nic mi nie dało. Mogę jedynie skreślić te ze stożkowatymi kwiatostanami, bo zdecydowanie nie idzie w tym kierunku.