Jak miło Cię gościć
Grzesiu, przyjmując na wstępie taką solidną garść komplementów

Astry istotnie tworzą barwne plamy w ogródku, które przyciągają wzrok. Tyle kwiatów mają jeszcze tylko chryzantemy. A nagietek zdążył zakwitnąć, bo u mnie kwitną najpierw nagietki, które same się wysiały jesienią i zazwyczaj zdążą się trochę wysiać, nim je zetnę. To właśnie taki gagatek zakwitł
Tojad zakwitł mi pierwszy raz. Nie wiem czemu tak późno? Moze dlatego, ze wiosną był przesadzany?
Miskant wiosną to mnie poważnie wystraszył i powzięłam decyzję o jego eksmisji z ogródka. Wypuścił idące pół metra pod ziemią rozłogi, które wyszły jakis metr od kępy! Nieźle się nakopałam, zeby je wydostać. Na szczęście nie ucierpiały przy tym rosliny rosnące w poblizu.
Teraz kępa, która miała średnicę moze 15cm ma ok.0,5 metra. Nie będę więcej ryzykować, że wlezie na jakichś sąsiadów i posadzę go z drugiej strony domu, gdzie rosnie już inny miskant, nieco mnie ekspansywny. Ty jednak masz Grzesiu tyle miejsca, że możesz sobie smiało pozwolić na miskanta cukrowego. Jest taki piękny
Witaj
Jadzieńko!

chryzantemy nie boją się chłodu, tylko mrozu. Pierwszy porzadny przymrozek niszczy liście i kwiaty. Moje różowe zaczęły własnie kwitnąć

W te 20 stopni to jednak nie bardzo wierzę
Rosliny w oczku raczej zasypiają ;), ale w przyszłym roku, jak dobrze przezimują...
Własnie dostałam od Ani lilię wodną!

Żółta! Jutro ją będę sadzić. Jak bym chciała, zeby już była wiosna...
Bożenko, ja też całkiem do niedawna myslałam, ze jest jeden tojad

A jaki kolor powinny mieć chryzantemki, które dostałam od Ciebie? Na początku były takie żółto-łososiowe, a teraz jakby pomarańczowo-czerwone
