
Moje małe zielone co nieco -cz. II
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
U mnie też chłodno ,ale deszczu było trochę tylko rano a przydałoby się więcej bo jednak jest sucho Wszystkie kwasolubne potrzebują go teraz szczególnie . Oby się tylko ociepliło .Kwiecień ,plecień - niestety.Pozdrawiam serdecznie 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu podglądam wiosnę u ciebie.
Lawenda może jeszcze odbije z korzenia, na razie nie wyrzucaj. Rozplenice jeszcze mają czas, u mnie żadna się nie zieleni. Ja omijam na razie ogrodnicze sklepy, ale jak już pojadę. 


- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11637
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
U mnie od piątku pada ale to właściwie mży i wody w beczkach niewiele
... Dzisiaj też lekki deszczyk od rana i z działkowania znowu nico
...A tyle roboty czeka!





- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu fajne zakupy
. I zawsze się znajdzie w ogrodzie miejsce na nowe ;). Ja z deszczówką robie podobnie jak Ty....mam beczkę i przelewam z niej wodę jak ma padać, coby mieć więcej 


Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witajcie moi drodzy goście, odwiedzający mnie i mój ogród.
Elu dziś już deszcz odpuścił , słoneczka nie było ale dało się cokolwiek na ogrodzie zrobić...
Może już teraz z każdym dniem będzie coraz cieplej...
Moje powojniki pną się w górę jak szalone , dostały dziś garść wapna i tabletkę nadmanganianu potasu.
Dwa tygodnie temu nawiozłam je obornikiem...Myślę że choć troszkę odwdzięczą się pięknymi kwiatami...


Soniu, ja zawsze czekam na każdą roślinkę. Nie spisuję jej od razu na straty...
Oby tak było jak mówisz...
Rozplenice widocznie potrzebują porządnie się wygrzać w słonku , aby ruszyć z wegetacją...
Trawy w moim parku ani jeszcze obcięte nie są , czyżby nie miał się nimi kto zająć?
Trudno się oprzeć tym sklepowym pokusom a o moim targu to już nie mówię.
Czego tam nie ma....czasami specjalnie omijam tą alejkę aby mnie nic nie kusiło. Czego oczy nie widzą.... tego
nie żal;:108
Moje kochane łubinki pięknie się rozrastają , mam już cztery fajne kępki...

Maryniu no to u mnie polało fest
Dziś już całkiem znośnie i nawet nie było tak zimno. Trochę popracowałam w ogrodzie, podsypałam sasanki obornikiem i wapnem , rodki dostały nawóz specjalny dla nich a powojniki też coś smacznego...
Zaczynają ukazywać się jeżówki , na jesień kupiłam jedną białą i żółtą , ciekawe czy one przeżyły czy tylko te różowe...

Agatko niby się wydaje że w ogrodzie pełno , a zawsze się coś jeszcze upchnie...
Dziś po pracy pojechaliśmy z eMem na zakupy rynnowe...
Kupiliśmy wszystko i w środę ,o ile pogoda pozwoli będziemy działać.
Beczki zamówiłam sobie przez internet, dwie po 200l .
Ja się tu zbroję na deszczówkę a okaże się że będzie padać tyle o ile , jak w zeszłym roku...

Roślinki pięknie rosną , wiosna to jednak cudny czas...
Bodziszki od Małgosi Clem

Czosnek olbrzymi ma już pączki...










Teraz uciekam do was, podglądać co tam nowego słychać...
Buziaki dla wszystkich

Elu dziś już deszcz odpuścił , słoneczka nie było ale dało się cokolwiek na ogrodzie zrobić...
Może już teraz z każdym dniem będzie coraz cieplej...

Moje powojniki pną się w górę jak szalone , dostały dziś garść wapna i tabletkę nadmanganianu potasu.
Dwa tygodnie temu nawiozłam je obornikiem...Myślę że choć troszkę odwdzięczą się pięknymi kwiatami...



Soniu, ja zawsze czekam na każdą roślinkę. Nie spisuję jej od razu na straty...
Oby tak było jak mówisz...
Rozplenice widocznie potrzebują porządnie się wygrzać w słonku , aby ruszyć z wegetacją...


Trawy w moim parku ani jeszcze obcięte nie są , czyżby nie miał się nimi kto zająć?
Trudno się oprzeć tym sklepowym pokusom a o moim targu to już nie mówię.
Czego tam nie ma....czasami specjalnie omijam tą alejkę aby mnie nic nie kusiło. Czego oczy nie widzą.... tego

Moje kochane łubinki pięknie się rozrastają , mam już cztery fajne kępki...


Maryniu no to u mnie polało fest
Dziś już całkiem znośnie i nawet nie było tak zimno. Trochę popracowałam w ogrodzie, podsypałam sasanki obornikiem i wapnem , rodki dostały nawóz specjalny dla nich a powojniki też coś smacznego...
Zaczynają ukazywać się jeżówki , na jesień kupiłam jedną białą i żółtą , ciekawe czy one przeżyły czy tylko te różowe...


Agatko niby się wydaje że w ogrodzie pełno , a zawsze się coś jeszcze upchnie...
Dziś po pracy pojechaliśmy z eMem na zakupy rynnowe...

Kupiliśmy wszystko i w środę ,o ile pogoda pozwoli będziemy działać.
Beczki zamówiłam sobie przez internet, dwie po 200l .

Ja się tu zbroję na deszczówkę a okaże się że będzie padać tyle o ile , jak w zeszłym roku...


Roślinki pięknie rosną , wiosna to jednak cudny czas...
Bodziszki od Małgosi Clem


Czosnek olbrzymi ma już pączki...










Teraz uciekam do was, podglądać co tam nowego słychać...
Buziaki dla wszystkich

- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu widać, że teraz wszystko przyspiesza....co pokazujesz zdjęcia to wydaję się, że wszystko urosło dwa razy tyle 

Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Ale pięknie wszuystko rośnie, u mnie moje zeszłoroczne zebrinusy się nie pokazują, ale podobnie jak Ty na swoje trawy, nadal na nie czekam z nadzieją
Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witaj _oleander_ dbasz bardzo o swoje kwiatuszki,ja jeszcze nie zasilałam ,bo teraz nie mam czasu,ale nadrobię to wszystko,jak się odrobię
powojniki masz już takie duże ,będzie cudnie jak zakwitną ,pozdrawiam 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu cieszą matkę takie dzieci
Roślinki od ciebie też starają się jak mogą
My swojego czasu kupowaliśmy na budowę takie pojemniki i to dość tanio, a teraz jak potrzebuję do ogrodu to nie ma
Mam co prawda zbiornik na deszczówkę, ale jeszcze z szopy się marnuje i też myślałam o jakiejś beczce. Ja budleję mam kilka lat, ale dopiero w tamtym roku nie przemarzła i miała szansę rozrosnąć się w wielki krzak. Wcześniej musiałam ścinać do ziemi.


My swojego czasu kupowaliśmy na budowę takie pojemniki i to dość tanio, a teraz jak potrzebuję do ogrodu to nie ma

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu, ostatnie tygodnie to dla mnie okres wytężonej pracy (mam zamknięcie roku w firmie, audyt itp). W zeszłym tygodniu wychodziłam z domu po 6 i wracałam po 20 - masakra, w piątek to już ledwo widziałam na oczy. Na szczęście w tym tygodniu zawitała u mnie normalność, z radością nadrabiam forumowe zaległości. Szkoda, że w taki sposób nie można nadrobić niepodlewania siewek
Beczki na deszczówkę to super pomysł. Sama szukam takich, tanich i koniecznie szarych ale jakoś te ceny wcale nie są niskie
Fajnie można zabudować takie beki przy pomocy euro palet - rozwiązanie ekonomiczne, trwałe i estetyczne
Buziaki dla Ciebie

Beczki na deszczówkę to super pomysł. Sama szukam takich, tanich i koniecznie szarych ale jakoś te ceny wcale nie są niskie


Buziaki dla Ciebie

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Zieloniutko i czyściutko u Ciebie
A dlaczego myślisz że przeżyły tylko różowe jeżówki? Wylezą wszystkie, zobaczysz

A dlaczego myślisz że przeżyły tylko różowe jeżówki? Wylezą wszystkie, zobaczysz

- zara
- 500p
- Posty: 512
- Od: 6 maja 2015, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu ale masz piękny łubin, mój świeżo posadzony zżarły ślimaki
Trzmielina jaka okazała i jak fajnie wlazła na podpory - sama taka ambitna czy jej pomagałaś
Czosnki też bym chciała mieć, a nie mam ani jednego z tych okazałych
Ten wiciokrzew z fotki to pewnie biało różowy ? Też mam ale słabiej rośnie i kwitnie od pomarańczowego
Miłego wtoreczku


Trzmielina jaka okazała i jak fajnie wlazła na podpory - sama taka ambitna czy jej pomagałaś


Czosnki też bym chciała mieć, a nie mam ani jednego z tych okazałych

Ten wiciokrzew z fotki to pewnie biało różowy ? Też mam ale słabiej rośnie i kwitnie od pomarańczowego

Miłego wtoreczku

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witaj. Pięknie u Ciebie rosną rośliny
. Łubiny masz cudowne mój jeden rodzynek taki jakiś byle jaki
. Czosnki olbrzymie i ja mam bo tak strasznie mi się spodobały u Forumek. Powojniki z pewnością odwdzięczą się za obornik. Po cichu liczę, że moje też
. Kilka z nich szaleje i rośnie do góry a reszta coś wolniej no ale i tak cieszę się, że rosną bo przesadzane były w zeszłym roku. Pozdrawiam
.




- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witajcie wieczorkiem.
Dzisiejszy dzień był nawet znośny...Nie padało , było ciepło ,chociaż pochmurno.
Późnym popołudniem wyszło na trochę słoneczko a ja spędziłam niestety popołudnie w pracy.
Tak więc dzisiejsza praca na ogrodzie zaliczała się tylko do obchodu i porozmawiania z roślinkami. Pogadałam sobie przede wszystkim z dwoma różami, które stoją jak zaklęte...
Musiałam im dać do zrozumienia ze mają się zabrać za siebie...ile będę na nie czekać.
Agatko roślinki rosną jak na drożdżach. Po tym moim deszczu wszystko poszło w siłę jak sie patrzy...Tylko ciepełko by się przydało.
Paulinko czekajmy cierpliwie , nie wszystkie roślinki takie wyrywne do rośnięcia...
Niektóre takie jakieś opieszałe po tej zimie.
Martuniu powojniki są piękne , dokupiłam parę sztuk i czekam na nie z utęsknieniem.
Już nie mogę się doczekać ich kwitnienia...
Małgosiu ja budleję kupiłam pierwszy raz w tamtym roku w B. Nie miałam wcześniej z nią do czynienia.
Jak na razie to widzę , że czarno to widzę....
Marlenko dobrze że już się uspokoiło u ciebie zawodowo.
Więcej spokoju ci życzę i czasu dla siebie. Co do beczek ,to około 40 zł za takie 200l , oczywiście używane. I niestety niebieskie......
Zuzka dzięki za pochwały. Myślę tylko o różowych jeżówkach ,bo białe na razie cicho siedzą.
Dopiero w zeszłym roku na jesień je kupiłam i dlatego się o nie martwię...
Aniu Zara z kęp łubinków bardzo się cieszę, lubię je ogromnie.
Trzmielina ma podporę bo dostała takich długich pędów. Ja ją tylko trochę nakierunkowałam...
Czosnki i ja dopiero na jesieni zakupiłam , więc to będzie ich pierwsze kwitnienie u mnie.
Kupowałam je u naszej Wioli -Wiolamanka.
A wiciokrzew owszem ,różowy.
Ewelinko mam nadzieję ze powojniki dostaną powera jak zaczerpną i zasmakują oborniczka.
I ja dwa moje od nowa wsadzałam . Dwa lata temu wkopałam je byle jak i rosły tak jakoś smętnie.
Po przeczytaniu instrukcji od Aneczki ,postanowiłam zrobić im od nowa porządne dołeczki i wsadzić je jeszcze raz.
Zobaczymy jak im się mieszkało przez całą zimę i co teraz pokażą.Jak na razie mają dużo młodych przyrostów prosto z ziemi...
Troszkę wczorajszych fotek , dziś nie dałam rady zrobić żadnego...




























Dzisiejszy dzień był nawet znośny...Nie padało , było ciepło ,chociaż pochmurno.
Późnym popołudniem wyszło na trochę słoneczko a ja spędziłam niestety popołudnie w pracy.

Tak więc dzisiejsza praca na ogrodzie zaliczała się tylko do obchodu i porozmawiania z roślinkami. Pogadałam sobie przede wszystkim z dwoma różami, które stoją jak zaklęte...
Musiałam im dać do zrozumienia ze mają się zabrać za siebie...ile będę na nie czekać.

Agatko roślinki rosną jak na drożdżach. Po tym moim deszczu wszystko poszło w siłę jak sie patrzy...Tylko ciepełko by się przydało.
Paulinko czekajmy cierpliwie , nie wszystkie roślinki takie wyrywne do rośnięcia...
Niektóre takie jakieś opieszałe po tej zimie.

Martuniu powojniki są piękne , dokupiłam parę sztuk i czekam na nie z utęsknieniem.
Już nie mogę się doczekać ich kwitnienia...

Małgosiu ja budleję kupiłam pierwszy raz w tamtym roku w B. Nie miałam wcześniej z nią do czynienia.
Jak na razie to widzę , że czarno to widzę....

Marlenko dobrze że już się uspokoiło u ciebie zawodowo.

Zuzka dzięki za pochwały. Myślę tylko o różowych jeżówkach ,bo białe na razie cicho siedzą.
Dopiero w zeszłym roku na jesień je kupiłam i dlatego się o nie martwię...

Aniu Zara z kęp łubinków bardzo się cieszę, lubię je ogromnie.
Trzmielina ma podporę bo dostała takich długich pędów. Ja ją tylko trochę nakierunkowałam...

Czosnki i ja dopiero na jesieni zakupiłam , więc to będzie ich pierwsze kwitnienie u mnie.
Kupowałam je u naszej Wioli -Wiolamanka.
A wiciokrzew owszem ,różowy.

Ewelinko mam nadzieję ze powojniki dostaną powera jak zaczerpną i zasmakują oborniczka.

I ja dwa moje od nowa wsadzałam . Dwa lata temu wkopałam je byle jak i rosły tak jakoś smętnie.
Po przeczytaniu instrukcji od Aneczki ,postanowiłam zrobić im od nowa porządne dołeczki i wsadzić je jeszcze raz.
Zobaczymy jak im się mieszkało przez całą zimę i co teraz pokażą.Jak na razie mają dużo młodych przyrostów prosto z ziemi...

Troszkę wczorajszych fotek , dziś nie dałam rady zrobić żadnego...



























- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu nie nadążam za tobą.
Rabaty z głazami ślicznie wyglądają.
Mimo zimna coraz więcej kolorów widać i trawy się obudziły. 


