Tulipany się ścina aby się nie krzyżowały (lub zarażały wirusem), co do narcyzów to chyba nie jest konieczne.
Moje były posypane azofoską uniwersalną gdy były w pąkach, potem dostały trochę granulowanego obornika gdy zostały okryte korą.
Jak tam z wykopkami dziewczęta, wykopujecie narcyze latem? (niby powinno się je suszyć jak inne cebulowe), tak samo z tulipanami ale mieliśmy starą, wysoką, czerwoną odmianę która pięknie pachniała i nigdy nie wykopywaliśmy, o dziwo co roku kwitły (potem przesadziłam je w inne miejsce obok holenderskich pasiastych no i się zaraziły wirusem

).