Rano aż do południa padało,potem wyszło słońce ,wiec po obiedzie zaraz pojechaliśmy na działkę,wczoraj to się nie udało,bo w trakcie obiadu zaczęło lać jak z cebra,zdążyliśmy popatrzeć co i jak ,pozbierać papierówki,gruszki które deszcz strącił ,wypić kawę i....znowu zaczęło padać,już nie ulewa ale trzeba było zbierać się do domu,róże brzydkie od tego deszczu Pink Anabelle ma kilka gałązek złamanych ,ale podane teraz solidnie,rośliny odżyły
Przyjechała dzisiaj Pashmina od Ewci ciekawe czy jej się u mnie spodoba
a to kwiat jednej z hortensji które kupiłam za 6 zł z groszami -może ktoś rozpozna ??
-- 14 lip 2015, o 17:35 --
Nowy pączek
Jubille du Prince de Monaco od Andrzejka
