Róże u Doroty...2015
-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, chyba znalazłam Twoją różę która jest u Ciebie pod nazwą Alchymist . Sprawdź wątek , Róża "Polka".
Pozdrawiam Lucyna
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Witam wszystkich
Sezon ogrodowy 2015 uważam za otwarty
Dzisiejsze, świeżutkie fotki.







Tak wygląda większość róż



Popracowałam dzisiaj w ogrodzie. Wreszcie ścięłam zeszłoroczne byliny, wyzbierałam ogromną ilość liści i teraz odczuwam skutki kilkugodzinnego schylania się
, ale jestem zadowolona, bo to co sobie zaplanowałam udało się zrobić. Wszystkie róże wyglądają bardzo dobrze - z jednym wyjątkiem. Kiepsko wygląda Jalitah, co mnie nieco dziwi, bo była bardzo dobrze zabezpieczona, dostała duży kopczyk i przykryłam ją dodatkowo kartonem. Mimo tych zabiegów wygląda na zmarzniętą
Jak zrobi się cieplej to rozgarnę kopczyk i zobaczę, czy to co znajduje się pod nim, żyje...
Za wszystkie róże już zapłaciłam żeby nic mnie nie kusiło. I tak nieźle zaszalałam - czekam na 22 szt. nowych sadzonek
W A pokazały się róże w kartonikach...i oczywiście nie mogłam się powstrzymać i skusiłam się na kolejne 7 szt. W zeszłym roku kupiłam trzy i wszystkie pięknie kwitły. Bardzo jestem ciekawa co też takiego mi się trafi w tym roku. Lubię ten dreszczyk emocji i czekanie na to, co wyrośnie z tych nabytków....

Wszystkie bardzo ładne, dorodne sadzonki. Ta niżej to różowa

Jedną kupiłam wielkokwiatową...Oby była zgodna z etykietą, bo ta wygląda obiecująco

Aluś właśnie Futro najbardziej poszarpał Bernstein Rose
Niewiele zostało z pędów, które wystawały z kopca.
Mati moja Lucia cała zielona, nawet kopca nie miała
Grażynko Gruss an Aachen sprawuje się bardzo dobrze, jest zdrowa, tylko szybko przekwitają kwiaty, ale chyba taka już jej uroda.
Ascot mam dwie. Jedną zamawiałam w szkółce i ta mnie trochę rozczarowała. Ani nie zachwyciła ilością kwiatów, ani pokrojem.
Drugą kupiłam na wyprzedaży w OBI za kilka zł. Nie była w zbyt dobrej kondycji, ale posadziłam ją w donicy i dbałam, a ona pięknie się odwdzięczyła. Zdjęcia, które wstawiłam to właśnie ta z OBI
Madziu
Widzę nowego nicka
W tym roku zimy nie było, to wszystkie róże są zieloniutkie. Pomponella to silna róża, więc na pewno Twoja ładnie przezimowała.
Róże sadzę w zależności od gatunku. Parkowe, które docelowo mają być spore, sadzę w odległości ok. 1 m. Mniejsze, w odległościach, od 80 do 60 cm.
Z przycinaniem czekam na kwitnienie forsycji, ale w tym roku zastanawiam się, czy nie zrobić tego wcześniej
Wszystko zależeć będzie od pogody. Tak naprawdę to większość moich panienek już kwalifikuje się do cięcia.Powyżej wstawiłam zdjęcia zapączkowanych pędów. Tylko patrzeć jak z nich rozwiną się listki. A maja być jeszcze nocne przymrozki...
Miedzianem pryskam zaraz po cięciu. Trudno powiedzieć co byłą przyczyną, że Twoja róża nie przetrwała. Może faktycznie za szybko ją odkryłaś i cięłaś? Potem przyszły przymrozki i sprawę załatwiły...
Daysy Tuscany i Comte posadziłam jesienią 2012 roku.
Madziu o Ascot napisałam wyżej w odpowiedzi Grażynce kogra
Sabinko jedną z dwóch Ascot kupowałam właśnie w OBI.
Z Chopina jestem bardzo zadowolona. U mnie mączniaka złapał w pierwszym roku po posadzeniu. W późniejszych latach już nie było tego problemu.
Muszę go tylko po pierwszym kwitnieniu dość mocno ściąć, bo lubi wypuszczać długaśnie baty. Dwa ostatnie zdjęcia zrobiłam stojąc na stołku
Pęd miał ok. 2 m.
Aniu aneczka1979 z John Laing będziesz zadowolona
Na Rosebook chyba nie ma żadnych informacji o Guernsey...
Jadziu dziękuję za linka
Jest bardzo przydatny.
Lucynko szkoda, że teść taki nieuważny
, ale John To bardzo silna róża. Na pewno się zregeneruje i jeszcze Cię zachwyci. Plamistość mnie trochę dziwi...Ona ma opinię dość zdrowej. Mam ją od 2012 roku i nigdy nie złapała plamistości, bo kilka listków, trudno nazwać chorobą.
Asiu
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Już wiem, że to nie Alchymist. Ciekawa jestem jakie jest jej prawdziwe imię.
Elwi
Absolutnie się nie gniewam, nawet mi to do głowy nie przyszło. Po prostu myślałam, że gdzieś Ci zginęłam w gąszczu forumowych wątków, więc troszkę chciałam o sobie przypomnieć
Brak czasu doskonale rozumiem...U mnie z tym też ostatnio dość krucho, i mam wyrzuty sumienia, że nie do wszystkich jestem w stanie zajrzeć.
Poczekam cierpliwie na Twoją opinię i zapraszam w wolnej chwili.
Aniu aneczka1979 Aphrodite jest
zamów ją, to dopłacisz i przyjdzie razem z innymi...zaoszczędzisz na dostawie
Williama S masz szansę kupić za kilka zł w A. Ja kupiłam ją w taki sposób, jest duża szansa, że trafisz, bo te z czerwona etykietą w większości się sprawdzały. Ryzyko niewielkie...zaledwie kilka zł.
Kilka wspominkowych zdjęć.
Rhapsody in Blue


William Shakespeare kupiony w zeszłym roku w A w kartoniku


Super Dorothy


Leonardo da Vinci też z A


Za chwilę cd. odpowiedzi.

Sezon ogrodowy 2015 uważam za otwarty

Dzisiejsze, świeżutkie fotki.







Tak wygląda większość róż



Popracowałam dzisiaj w ogrodzie. Wreszcie ścięłam zeszłoroczne byliny, wyzbierałam ogromną ilość liści i teraz odczuwam skutki kilkugodzinnego schylania się


Za wszystkie róże już zapłaciłam żeby nic mnie nie kusiło. I tak nieźle zaszalałam - czekam na 22 szt. nowych sadzonek

W A pokazały się róże w kartonikach...i oczywiście nie mogłam się powstrzymać i skusiłam się na kolejne 7 szt. W zeszłym roku kupiłam trzy i wszystkie pięknie kwitły. Bardzo jestem ciekawa co też takiego mi się trafi w tym roku. Lubię ten dreszczyk emocji i czekanie na to, co wyrośnie z tych nabytków....

Wszystkie bardzo ładne, dorodne sadzonki. Ta niżej to różowa

Jedną kupiłam wielkokwiatową...Oby była zgodna z etykietą, bo ta wygląda obiecująco

Aluś właśnie Futro najbardziej poszarpał Bernstein Rose

Mati moja Lucia cała zielona, nawet kopca nie miała

Grażynko Gruss an Aachen sprawuje się bardzo dobrze, jest zdrowa, tylko szybko przekwitają kwiaty, ale chyba taka już jej uroda.
Ascot mam dwie. Jedną zamawiałam w szkółce i ta mnie trochę rozczarowała. Ani nie zachwyciła ilością kwiatów, ani pokrojem.
Drugą kupiłam na wyprzedaży w OBI za kilka zł. Nie była w zbyt dobrej kondycji, ale posadziłam ją w donicy i dbałam, a ona pięknie się odwdzięczyła. Zdjęcia, które wstawiłam to właśnie ta z OBI

Madziu


W tym roku zimy nie było, to wszystkie róże są zieloniutkie. Pomponella to silna róża, więc na pewno Twoja ładnie przezimowała.
Róże sadzę w zależności od gatunku. Parkowe, które docelowo mają być spore, sadzę w odległości ok. 1 m. Mniejsze, w odległościach, od 80 do 60 cm.
Z przycinaniem czekam na kwitnienie forsycji, ale w tym roku zastanawiam się, czy nie zrobić tego wcześniej

Miedzianem pryskam zaraz po cięciu. Trudno powiedzieć co byłą przyczyną, że Twoja róża nie przetrwała. Może faktycznie za szybko ją odkryłaś i cięłaś? Potem przyszły przymrozki i sprawę załatwiły...
Daysy Tuscany i Comte posadziłam jesienią 2012 roku.
Madziu o Ascot napisałam wyżej w odpowiedzi Grażynce kogra
Sabinko jedną z dwóch Ascot kupowałam właśnie w OBI.
Z Chopina jestem bardzo zadowolona. U mnie mączniaka złapał w pierwszym roku po posadzeniu. W późniejszych latach już nie było tego problemu.
Muszę go tylko po pierwszym kwitnieniu dość mocno ściąć, bo lubi wypuszczać długaśnie baty. Dwa ostatnie zdjęcia zrobiłam stojąc na stołku

Aniu aneczka1979 z John Laing będziesz zadowolona

Na Rosebook chyba nie ma żadnych informacji o Guernsey...
Jadziu dziękuję za linka

Lucynko szkoda, że teść taki nieuważny

Asiu

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Już wiem, że to nie Alchymist. Ciekawa jestem jakie jest jej prawdziwe imię.
Elwi


Brak czasu doskonale rozumiem...U mnie z tym też ostatnio dość krucho, i mam wyrzuty sumienia, że nie do wszystkich jestem w stanie zajrzeć.
Poczekam cierpliwie na Twoją opinię i zapraszam w wolnej chwili.
Aniu aneczka1979 Aphrodite jest


Williama S masz szansę kupić za kilka zł w A. Ja kupiłam ją w taki sposób, jest duża szansa, że trafisz, bo te z czerwona etykietą w większości się sprawdzały. Ryzyko niewielkie...zaledwie kilka zł.
Kilka wspominkowych zdjęć.
Rhapsody in Blue


William Shakespeare kupiony w zeszłym roku w A w kartoniku


Super Dorothy


Leonardo da Vinci też z A


Za chwilę cd. odpowiedzi.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Rety, ja też w mazowieckim a widzę, że jestem do tyłu z wiosną.
Kiedy ja się doczekam choćby kwitnących krokusów...? Róże też mają pąki nie takie... Zawsze wiatr w oczy.
Niezłą ilość różyczek zamówiłaś. Ciekawa jestem, jakie ale na pewno jeszcze się nimi pochwalisz. 



- Ewa7
- 200p
- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty...2015
Dorota same piekności pokazujesz, a zakupy super 

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko żebym to ja Ci tylko miała A w okolicy...
Zazdroszczę takiej szansy i oczekiwania z dreszczykiem na to, co to za królewna wyjdzie z zakupionego kopciuszka.
Zamiast Aphrodite skusiłam się na Larissę.
A masz może Iceberg? Chyba domówię ją w wersji climbing...
Czekam na dalsze wspomnienia.
Uwielbiam Twe różyce. 

Zazdroszczę takiej szansy i oczekiwania z dreszczykiem na to, co to za królewna wyjdzie z zakupionego kopciuszka.

Zamiast Aphrodite skusiłam się na Larissę.

A masz może Iceberg? Chyba domówię ją w wersji climbing...
Czekam na dalsze wspomnienia.


- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty...2015
A co to zakupiłaś ?
zwariowalaś
Rhapsody ile miejsca potrzebuje ? Bo u mnie za sciolke robia cebulowe i żurawki
Roże takie jak u mnie tylko nie moge zrobic dobrego zdjecia !wszystko nieostre


Rhapsody ile miejsca potrzebuje ? Bo u mnie za sciolke robia cebulowe i żurawki

Roże takie jak u mnie tylko nie moge zrobic dobrego zdjecia !wszystko nieostre

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Cd.
Wagabundo
Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo miło przeczytać, że komuś podobają się moje róże
Zapraszam częściej.
W sierpniu obchodzimy z M rocznicę ślubu...i postawiłam go przed faktem dokonanym...Mianowicie zamówiłam dla nas po jednej róży. M dostał Great North Eastern Rose, ja Princess Alexandra of Kent. Większość wiosennych zamówień podpięłam pod swoje urodziny
Tak więc każda okazja jest dobra, żeby osiągnąć upragniony cel
Dorotko jak zobaczysz jej kwiaty na ' żywo ', to się zakochasz.
Lucynko wątek przejrzałam i Polka jest podobna, ale moja NN nie powtarza kwitnienia
a Polka tak. To raczej nie może być ona. Będę szukała dla niej imienia. Jak zakwitnie to wrzucę do wątku z identyfikacją.
Jeszcze kilka wspomnień.
Gloria Dei

Chippendale


Munstead Wood

Louise Odier

Westerland

Amadeus

Aphrodite w pąku

Jeszcze raz Munstead Wood

Summer Song

Pomponella


Asiu sama byłam zaskoczona, że tyle się już dzieje w ogrodzie. A pierwszy krokus bardzo mnie ucieszył
Te pąki na różach trochę mnie martwią...są bardzo nabrzmiałe, a to dopiero 1 marca. Jak przyjdą większe przymrozki, to może być kiepsko. Takie pędy powinno się ciąć...ale boję się, że potem zmarzną i nie będzie już co ciąć, więc czekam. Najwyżej będę cięła z liśćmi
Tylko na miedzian może być za późno jak rozwiną się liście...A może pryskać już miedzianem? Co o tym sądzisz?
Róże od Kamili odbiorę osobiście i na pewno się pochwalę
Jak przyjadą z F też pokażę co mi przysłali.
Ewa
Bardzo jestem ciekawa co wyrośnie z tych kartonikowych
Aniu aneczka1979 to szkoda, bo ceny niskie i ryzyko niewielkie. W zeszłym roku wyrosły Graham Thomas, William S i Leonardo da Vinci. Wszystkie zdrowe, z dużym wigorem. Najpierw posadziłam je do donic, żeby zobaczyć co wyrośnie. Latem przesadziłam do gruntu i dalej kwitły. Dlatego się skusiłam i w tym roku....Trochę mnie poniosło, ale w kartonikach z kolorem łsosiowym będą dwie inne. Widziałam, po kolorze pączków i kolcach. Dlatego wzięłam dwie...
Larissa jest
Też ją posadziłam jesienią. Dzisiaj wygrzebałam etykietę spod kopca. Nie pamiętałam, gdzie ją posadziłam, ale na szczęście się znalazła
Iceberg mam i to od kilku lat. Wersję parkową...chociaż jak ją kupowałam to chyba miała być pnąca
Iceberg



Mati tak, chyba zwariowałam, ale jest mi z tym dobrze
Tylko zastanawiam się jak dam radę obrobić taką ilość...
Rhapsody ma dość wąski pokrój, ale moja przesadzana, więc może jeszcze się rozkrzewić. Zaraz poszukam jej zdjęć z października.

Wagabundo

Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo miło przeczytać, że komuś podobają się moje róże

W sierpniu obchodzimy z M rocznicę ślubu...i postawiłam go przed faktem dokonanym...Mianowicie zamówiłam dla nas po jednej róży. M dostał Great North Eastern Rose, ja Princess Alexandra of Kent. Większość wiosennych zamówień podpięłam pod swoje urodziny


Dorotko jak zobaczysz jej kwiaty na ' żywo ', to się zakochasz.
Lucynko wątek przejrzałam i Polka jest podobna, ale moja NN nie powtarza kwitnienia

Jeszcze kilka wspomnień.
Gloria Dei

Chippendale


Munstead Wood

Louise Odier

Westerland

Amadeus

Aphrodite w pąku

Jeszcze raz Munstead Wood

Summer Song

Pomponella


Asiu sama byłam zaskoczona, że tyle się już dzieje w ogrodzie. A pierwszy krokus bardzo mnie ucieszył

Te pąki na różach trochę mnie martwią...są bardzo nabrzmiałe, a to dopiero 1 marca. Jak przyjdą większe przymrozki, to może być kiepsko. Takie pędy powinno się ciąć...ale boję się, że potem zmarzną i nie będzie już co ciąć, więc czekam. Najwyżej będę cięła z liśćmi

Róże od Kamili odbiorę osobiście i na pewno się pochwalę

Ewa


Aniu aneczka1979 to szkoda, bo ceny niskie i ryzyko niewielkie. W zeszłym roku wyrosły Graham Thomas, William S i Leonardo da Vinci. Wszystkie zdrowe, z dużym wigorem. Najpierw posadziłam je do donic, żeby zobaczyć co wyrośnie. Latem przesadziłam do gruntu i dalej kwitły. Dlatego się skusiłam i w tym roku....Trochę mnie poniosło, ale w kartonikach z kolorem łsosiowym będą dwie inne. Widziałam, po kolorze pączków i kolcach. Dlatego wzięłam dwie...
Larissa jest


Iceberg mam i to od kilku lat. Wersję parkową...chociaż jak ją kupowałam to chyba miała być pnąca

Iceberg



Mati tak, chyba zwariowałam, ale jest mi z tym dobrze

Rhapsody ma dość wąski pokrój, ale moja przesadzana, więc może jeszcze się rozkrzewić. Zaraz poszukam jej zdjęć z października.

-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko ,chyba kupiłam tę same róże . Byłam w realu podobno to już prawie auchan, kupiłam po dwie różowe i bordowe angielki , u nas nie rzucili tej morelowej a szkoda. Jeszcze Lavender Blue , Parade i cztery we woreczkach ze zdjęciem i podpisem róża parkowa. Zdjęcia na woreczkowychtakie "angielkowate", zobaczę co z nich wyrośnie, bo cena powalająca- 4,69 .
Pozdrawiam Lucyna
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty...2015


Urocze tez zielonosci , kielki , noski i takie tam

Dostawa roz juz tuz, tuz..., no i kopanie dolkow


Te roze z kartonikow sadzisz do donic , bo to loteria co z tego wyrosnie..., czy na jesieni ew. pszesadzanie...


https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Lucynko Real przejął A, więc róże te same. U nas są morelowe, żółte, czerwone i różowe. Była też masa innych, ale nie miałam czasu, aby się przyjrzeć. Muszę koniecznie pojechać w tygodniu, bo jest też spory wybór innych, ciekawych roślinek
Alexio
Te pierwsze zieloności tak bardzo cieszą. Dzisiaj musiałam bardzo uważać, aby czegoś nie zdeptać...takie to wszystko jeszcze malutkie. I niestety jednego tulipana zgniotłam
O kopaniu dołków to nawet nie chcę myśleć, chyba faktycznie poproszę Harrego
A tak poważnie, jeszcze darnina nawet nie zdjęta. Ciągle nie mam kiedy się za to wziąć
Wszystkie z kartoników pójdą do donic...przecież kupiłam cztery nowe, duże
, więc z tym nie ma problemu, dla wszystkich starczy. Muszę pojechać tylko po ziemię. Na razie wyniosłam je na zimny strych...te kilka dni powinny wytrzymać. W sezonie zobaczymy co wyrośnie, a potem będę
gdzie to wszystko posadzić.
PS. Zocha cała zielona

Alexio

Te pierwsze zieloności tak bardzo cieszą. Dzisiaj musiałam bardzo uważać, aby czegoś nie zdeptać...takie to wszystko jeszcze malutkie. I niestety jednego tulipana zgniotłam

O kopaniu dołków to nawet nie chcę myśleć, chyba faktycznie poproszę Harrego


Wszystkie z kartoników pójdą do donic...przecież kupiłam cztery nowe, duże


PS. Zocha cała zielona

- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko super zakupki
ta lawendowo-niebieska to powinna być Sisi kupiłam ją w zeszłym roku w identycznym kartoniku ,będziesz zadowolona
muszę odwiedzić jutro A może załapię się jeszcze na angielki ,ty chyba w zeszłym roku kupowałaś angielki w A dobrze pamiętam?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, pędy róż u mnie w podobnym stanie. Z cięciem tak jak pisałam - uparcie do forsycji będę czekała. Choć pewnie mnie będzie korcić.
Pomponella faktycznie jakoś sobie radzi. Zdjęłam kaptury i igliwie rozgarnęłam. Kopce zostały. A tu przyszedł od razy przymrozek w nocy -4. Mam nadzieję że to już ostatnie takie podrygi i jednak róże dadzą sobie z nimi radę. Z resztą nie tylko róże. Wszystkie rośliny.
Wiosna u Ciebie rozwija się na całego. Aż miło popatrzeć.
Dorotko, nie masz pojęcia jak ja na tą Glorię poluję... no ale znowu ani u Ewy ani we Florib... jej nie ma. Ah ten Wiliam, chyba zawsze będę u Ciebie do niego wzdychać.
Jak zdecyduję się na róże niepełne, albo półpełne to pierwsza jaką nabędę to właśnie Rhapsody.
Pomponella faktycznie jakoś sobie radzi. Zdjęłam kaptury i igliwie rozgarnęłam. Kopce zostały. A tu przyszedł od razy przymrozek w nocy -4. Mam nadzieję że to już ostatnie takie podrygi i jednak róże dadzą sobie z nimi radę. Z resztą nie tylko róże. Wszystkie rośliny.
Wiosna u Ciebie rozwija się na całego. Aż miło popatrzeć.
Dorotko, nie masz pojęcia jak ja na tą Glorię poluję... no ale znowu ani u Ewy ani we Florib... jej nie ma. Ah ten Wiliam, chyba zawsze będę u Ciebie do niego wzdychać.
Jak zdecyduję się na róże niepełne, albo półpełne to pierwsza jaką nabędę to właśnie Rhapsody.
- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko i ja podziwiam otwarcie sezonu, a roze piekne. U nas tez widzialam w Lidlu ,reka mnie korcila, ale wkrotce przyjada z Holandii i jeszcze dolkow dla nich nie mam.
Sisi podobno sliczna , będę u ciebie ja podgladac.
Sisi podobno sliczna , będę u ciebie ja podgladac.
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
Super zakupy, ja będę szukać pnąćej czerwonej w moim mieście. Nie chcę zamawiać przez internet, bo nie będę kupować dużęj ilośći , wieć nie chcę płacić za przesyłkę dodatkowo.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty...2015
Oglądając zdjęcia wiosnenne miałam wrażenie, ze przeglądam zdjęcia z mojego ogrodu - widać pora roku u nas ta sama
. Rożyczki z A. - super, szczególnia ta z wieloma pędami mnie zachwyciła. Na Gardenii takich okazów nie było.
