Powiedziane - wykonane
Truskawka siedzi w gruncie. Zaburzyłam trochę wygląd ogródka tą nieszczęsną agrowłókniną ale tak musi być.
No , co to się dzieje z tą pogodą

Mamy 1/3 października - wrzosy kwitną na całego
późniejsza chryzantema prawie, prawie kwitnie
ale poza tym

, lato, lato jak ta lala
Moje róże zakwitają po raz któryś tam
Maritim
"Leoś Di Caprio" gwiazdorzy .............. czyli Leonardo Da Vinci
Aspirin
Madam Knorr
Piękna nieznajoma czyli NN
Błękitna rapsodia też nie powiedziała jeszcze "dobranoc , do wiosny"
Apricola - jak ja mogłam powiedzieć o niej, że jest "taka sobie"
Jest absolutną pięknością
Bonica zadaje szyku

. Ale o niej wiem, że kwitnie do mrozów - wspaniała różyczka
No, ale to mnie zaskoczyło
Shin-shigyoku rozwija następny kwiat
A Jackmani .... ma nowe pączki
To był piękny, słoneczny, ciepły dzień. Wodę roślinom leję bo sucho jak czort
Nie mogę zabrać się za jesienne sprzątanie - wszystko kwitnie i właściwie tylko 2 (z trzech) begonie oraz niecierpek "dały ciała".
Moim największym problemem w tej chwili jest stado kretów, ryjące moją działkę. Wczoraj przesadzałam Jukę karolińską na inne miejsce. Jakież było nasze (moje i kreta) zaskoczenie, gdy podniosłam szpadel ziemi i zobaczyłam śliczny pyszczek i cudne, czyściutkie, aksamitnie czarne futerko. Chwila konsternacji, ja z tym szpadlem ziemi, kret ......
obnażony ...... odwrócił się zadkiem i .... tyle go widziałam. Juka dostała miejscówkę a ja zaczęłam ustawiać "kretyńskie odstraszacze kretów"
Juka na nowym i kręcioły czyli butelki ze skrzydlami
