Jeśli będzie czas to postaram się coś pstryknąć. Wczoraj dotarłam koło 16.30 i miałam tyyyyyle rzeczy do zrobienia. Ale niestety eM dzisiaj do pracy to trzeba było się ruszać. A tu takie piękne grzybki kusiły koło domu...
Ania i co tam ciekawego i dobrego nazbierałaś? Ewuś ok. Może coś się później znajdzie. Jestem zachwycona żurawkami od Ciebie. Tak pięknie się wybarwiają. A jedna szczególnie mi się podoba. Nie wiem jak się nazywa bo pogubiłam się z ich nazwami. Liście ma we wszystkich kolorach jesieni. Wszystkie fajnie rosną. Nawet te najmniejsze przetrwały. Mam nadzieję że po zimie nie zanotuję strat żadnych. No ten basen to mi normalnie po nocach się śnił. Fajnie się kąpie ale rozkłada i składa to masakra. O ile rozkładanie sprawia radość o tyle składanie go spędza sen z powiek. Zawsze jest tak, że zanim go umyjemy i wyschnie to musi przyjść pora deszczowa i pięć razy go zmoczyć. A potem od nowa wysychanie. A wiadomo, gdzieś się zrobią kałuże itd itd. Dlatego odetchnęłam że tą czynność mam już za sobą.
Brakuje zdjęc twojej pięknej działki - szkoda, ze taka zarobiona jesteś...
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Madziu No tak, sama wiem jak to jest z tym czasem na wszystko ... Pisałaś o zimie-styczniu, a nie masz planów na jesień, nic nie będziesz sadziła ? Jakieś drzewa, krzewy ?
Nie będę nic sadziła. Dla mnie sezon zamknięty. Byłam skosić trawę, skopać ogródek, poobcinać róże. A tyle mają pąków że w szoku byłam. Artemis stworzył piękne bukiety na każdej łodydze. Jesienią nic nie sadzę bo nie mogę poświęcić już tyle uwagi. Poza tym jesień to czas kiedy kasa idzie na inne rzeczy a nie cały czas na działkę. Nie mam co się spieszyć. Przyjdzie grudzień- styczeń i do sierpnia będę myślała wtedy co kupić na działce. Nie mogę cały rok żyć zakupami działkowymi.
Nie mam zdjęć, ale powiem Wam że kosmosy tak prześlicznie kwitną- stworzyły mi śliczne kule kwiatowe przed furtką. New Dawn, Pomponella i Artemis szaleją wręcz. Są obsypane taką ilością pąków że aż ciężko mi było wyjechać. Powojniki też mają swoje 5 min.
słusznie i naukowo - jesienne nasadzenia nieraz wymagają dodatkowej opieki - późno sadzone rośliny nieraz nie zdążą się prawidłowo ukorzenić i później wymarzają.
Madziu co u Ciebie tak cichutko? . Czy zamknęlaś już sezon działkowy?
U mnie już wwzystko zamknięte woda spuszczona - jeszcze tylko jeden wypad na wędzenie przedświąrteczne
Tak Ewuś, sezon już od jakiegoś czasu zamknięty. A w zeszłym tygodniu byłam okryć rośliny. U nas w Łdz jeszcze pogoda nie najgorsza, tam natomiast głowę chce pourywać i w ogóle zimno jak.... . Myślałam też o wędzeniu przedświątecznym, ale chyba mi się już przejadło. Em dalej ma wiesz.. zajawkę. Kupuje książki, internet przewertował już chyba cały. Ostatnio na nawet fajną (podobno) książkę wreszcie trafił. Właśnie siedzi i ją pochłania. Opowiada mi że uwędzimy to i tamto. Nawet podobno jajka się wędzi. Bleee. Ja też już tęsknię za sezonem. Ojjjj bardzo. W zeszłym roku złapało mnie gdzieś przy końcu grudnia. A w tym roku już tak bardzo tęsknię za ciepłymi dniami... .
Mati dzięki za propozycje, ale ja i tak zimą za wiele tego nie pooglądam . Muszę czekać do wiosny.
Ale mogę z Wami troszkę powspominać ostatnie kwitnienia jesienne
Mushimara w kiepskiej jakości-
Blue Light
Chopin
Artemis
Kosmosy
Kosmosowo Pomponellowo Artemisowo
Taki korzeń wyciągnęliśmy