Wykopujecie już szafirki? Ja biorę się za nie dzisiaj, to ostatnie cebulki, jakie mi pozostały do wydobycia. Na jesień posadziłam ok. 80, ciekawe, ile ich będę miała teraz.
Myślę, że wykopywanie jest niekonieczne. Chyba, że postepując w taki sposób otrzymamy dorodniejsze roślinki. Marne mam doświadczenie z szafirkami, ale ich nie wykopuję.
hmmm no to przekopie dobrze ziemie aby nic tam nie zostalo... zreszta niewiele ich tam jest wiec mysle ze problemu z wybraniem ich nie bedzie. W sierpniu czy we wrzesniu juz kielkuja??? SZYYBKO!!
chyba są kłopotliwe i ..... hmmmm.... musisz je wyeksponować aby można było podziwiać ich urodę, ja miałam tylko 10 cebulek i jakoś "zginęły" wśród niebieskich w pierwszym roku po posadzeniu a następnych latach już ich nie widziałam. Prawdę powiedziawszy bardzo nie żałuję bo kolor kwiatów był żółtawobury i mało obficie kwitły porównując do niebieskich.
koniczynka pisze:A jak bym chciała posadzić w donicy na balkonie to kiedy na wiosne czy teraz ?
podpowiedzcie mi proszę
Jak najbardziej teraz, ale dobrze by było żeby tą donicę na zimę wkopać w ziemie,bo choć szafirki są bardzo odporne na mróz to mimo wszystko myślę, że mogłyby przemarznąć. Lepiej nie ryzykować.
Powiedzcie mi czy to normalne, czy to przez ten ciepły wrzesień, ale moje szafirki wypuściły właśnie listki, tak 3-4 cm! (a do tego zakwitł pierwiosnek) Czy nic im nie będzie? Czy to normalne?
Ogródek mam drugi sezon, w zeszłe lato wykopałem wszystkie cebulkowe, przebrałem, podsuszyłem i zeszłej jesieni posadziłem, tej wiosny rosły ładnie, ale nie zwróciłem uwagi czy zeszłej jesieni też tak wychodziły.