Moja działka na Kaszubach

[nifredil]

Canny oczywiscie trzeba wykopać. To jest jedyny minus, ale naprawdę warto Wykopuję je tak jak już tu pisano, po pierwszym przymrozku (jak im liście zważy) z całą bryłą ziemi. zimują w skrzynce z zarzuconym na nie starym prześcieradłem, żeby za bardzo nie wyschły (mają niekorzystną miejscówkę w kotłowni, a tam dosyć ciepło i sucho jest.)

[kajko278]

Elu, Mariolciu dzięki za odwiedziny i oczywiście zapraszam jak najczęściej, miejsca ci u mnie dostatek
Iwonko moja sąsiadka ma takie różaneczniki,że jak się wprowadziłam do mojego domku 2 lata temu to jak kwitły to aż mi oczy z orbit powychodziły taki widok i powiedziałam sobie już wtedy że u mnie też będą prędzej czy później. Tylko nie wzięłam pod uwagę jednej bardzo istotnej rzeczy, że u mnie nie ma cienia a u sąsiadki rosną pod drzewami. Ale od czego ma się głowę, choćby nie wiem co , pomysłowy Dobromir Karina sama im wyprodukuję ten cień .
Sabinko też tak właśnie myślałam, tylko ja chciałam wyciągnąć je całkowicie z ziemi i zasypać w skrzynkach torfem.

[Aga1504]

Można i tak. Z tego co piszą mądre głowy można je przykrywać też trocinami, zasypać piaskiem itp. Ja w sumie ani canny ani dalii nie przykrywam i mają się całkiem nieźle. Ale doszłam też do wniosku po ostatnim ich przechowywaniu że warto na pewno zasypać niewielkie bulwy bo one mają największy problem z przetrwaniem.

[kajko278]

Dzięki dziewczyny za podpowiedź z tymi cannami, widziałam je w niejednym sklepie ogrodniczym, kolory mają różniste i ręka mi chodziła tam i s powrotem, wziąć,nie wziąć,wziąć, nie wziąć,wziąćććććć

[piortkowice]

Witaj Karinko, zakręcona zielona istotko Ja bym się nie zastanawiała nad tymi cannami, tylko ładowała do koszyka

-- 20 mar 2014, o 09:55 --

Witaj Karinko, zakręcona zielona istotko Ja bym się nie zastanawiała nad tymi cannami, tylko ładowała do koszyka

[kajko278]

WitajPatrycjo Wzięłam,wzięłam i zastanawiam się czy nie wziąć więcej

[Paulii]

Witaj Karinko Piękny plan działania
Piękne tam rosną roślinki i piękne roślinki posadzisz
dla krokusików co posadziłaś je w tym roku albo zimowitów bo zimowity na biało wychodzą
Super i fajne zakupy tylko tak się mówi ze nić się już nie kupi w ogrodniczym a zazwyczaj się, z czymś z niego wychodzi

[Kochammmkwiaty]

A ja dzisiaj zrobiłam zakupy bratkowe - 18 sztuk + 4 skalnice - ale chciało mi się więcej.
A teraz uważam, że za mało kupiłam

[anabuko1]

Karinko
super zakupy, rododendrony ładniutkie.Mi jeden padł po zimie i trzeba będzie jakiś nowy zakupić
Iryski u mnie już kwitną ale i paczkę mix-u też mam jeszcze do posadzenia

[kajko278]

Paulinko to miały być krokusy a nie jakieś tam zimowity z resztą zobaczymy jak buśki otworzą
Aga mnie się też wydaje że cosik mało kupiłaś (żart oczywiście). To dopiero początek, jeszcze się nakupujemy a nakupujemy że nasze portfele to wieczne dno będą oglądały .
Aniu dziękuję Ci za odwiedzinki i zapraszam częściej

[dorcia7]

No cóż,zimowity kwitną jesienią

[nifredil]

Nie pisz jakieś tam zimowity ...jeśli będą krokusy to świtnie, ale zimowity też mają swój urok. Poza tym łatwo do tego dojść..krokusiki mają maleńkie cebulki, natomiast zimowity praktycznie tak duże jak tulipany, albo i większe..

[kajko278]

No to Dorotko teraz to mnie zastrzeliłaś .
Sabinko kochana ja nie chciałam tych kwiatuszków urazić(sprawdziłam u wujka G i faktycznie też są fajne ), ani nikogo innego tylko zależało mi na krokusach i teraz wiem że mam krokusy dzięki Tobie ,bo cebulki były małe jak paznokieć

[eleka]

Żeby było prościej to wtrącę swoje dwa grosze.Oto cytat z neta :"Zimowit wiosenny (Bulbocodium vernum) z powodu wczesnego kwitnienia jest często mylony z krokusem. Bulbocodium naturalnie występuje w Alpach, Pirenejch i Karpatach zachodnich. Jest całkowicie mrozoodporne. Na glebach ciężkich, mokrych zalecany jest drenaż." W szkółce był taki opis.I zdjęcie

[dorcia7]

No i dzięki temu przypomniałaś ,że są zimowity wiosenne,a ja ich nie mam trzeba to nadrobić ,ja pisałam o jesiennych bo tylko takie posiadam