
Moje kolorowe Bąbelki
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Zacne nabytki. Powodzenia z miltonią, mi nie wyszło. Do tego została ścięta jak już gdzieś pisałem i wylądowała w koszu w przegródce "BIO"

Ta znowu ma szczęście do pachnideł no!Meiss pisze: Pachnie interesująco, tak cytrynowo-pieprzowo.

- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje kolorowe Bąbelki
sorrki
najpierw pootwierałam strony a dopiero po jakimś czasie zostawiłam komentarz nie odświeżając strony
też podobają mi się miltonie ale zraziłam się na Nelly.. u mnie też zasychają listki na starych pseudobulwach, może to normalne? Najpierw myślałam, że to przez zraszanie, ale przestałam.. Najgorsze, że w ogóle nie rokuje bo powypuszczała nowe przyrosty ale te stoją w miejscu, więc lada moment nic z niej nie zostanie 



Re: Moje kolorowe Bąbelki
Kurcze u mnie to samo się dzieje, stare psb okropne, a młode przyrosty ani drgną, całkiem młodziutkie podrosły niewiele podczas mojej nieobecności. Jak będzie się działo źle dalej, to zobaczę co w podłożu piszczy. Niby z wierzchu korzonki są ok, ale kto wie co jest głębiej...
Mam nadzieję, że mi pójdzie z nią, bo jest cudowna. Te czerwone maziańce wygląda jakby krwawiła i była wściekła xD
Takie dendrobium przegrało z miltonią :o

A jakie tam szczęście, ja niucham praktycznie każdego kwiatka to wyczaję. Ale ogólnie myślałam, że miltonie/cambrie zawsze pachną. Co innego zwykłe phalaenopsisy.furious pisze:Zacne nabytki. Powodzenia z miltonią, mi nie wyszło. Do tego została ścięta jak już gdzieś pisałem i wylądowała w koszu w przegródce "BIO"Ta znowu ma szczęście do pachnideł no!Meiss pisze: Pachnie interesująco, tak cytrynowo-pieprzowo.
Mam nadzieję, że mi pójdzie z nią, bo jest cudowna. Te czerwone maziańce wygląda jakby krwawiła i była wściekła xD
Takie dendrobium przegrało z miltonią :o

Re: Moje kolorowe Bąbelki
Takie samo widziałem w Leroy, też pełno kwiatów, na żywo wygląda dużo ładniej niż na fotkach w necie (nie wiem czy też takie wrażenie odniosłaś). Cena 25zł.
No ale muszę się wstrzymać do 26maja
No ale muszę się wstrzymać do 26maja

Re: Moje kolorowe Bąbelki
Taka sama cena w ikei, ale ten okaz co wygrzebałam stał na półce zdechlaczków, a całkiem zdrowiutki był, tylko z jednym pędem, ale całą masą przyrostów. Nawet nie pytałam czy przecenią, bo zobaczyłam u większości mszyce.
Jego kolory faktycznie nieco inaczej wyglądały (biaława część była taka lekko zielonkawa), no i kudłaty języczek
Na razie mam odwyk storczykowy, bo się wyprowadzam z domku, a do gara storczyka nie włożę...
Jego kolory faktycznie nieco inaczej wyglądały (biaława część była taka lekko zielonkawa), no i kudłaty języczek

Na razie mam odwyk storczykowy, bo się wyprowadzam z domku, a do gara storczyka nie włożę...
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Mam identyczne dendrobium z Ikei ;) przywlokłam je z ziemiórkami, więc może i dobrze, że wybrałaś Miltonię
a Miltonia piękna!

Re: Moje kolorowe Bąbelki
Racja, pięknotka z niej oszałamiająca. Niestety kilka kwiatków zmaltretowało się podczas przeprowadzki...
Nowa mini trzyma się ładnie, podobają mi się ciapki na języczku. Dwa tulaśne kwiatki ^^

A tak prezentują się wszystkie Bąble

Nowa mini trzyma się ładnie, podobają mi się ciapki na języczku. Dwa tulaśne kwiatki ^^

A tak prezentują się wszystkie Bąble

Re: Moje kolorowe Bąbelki
Ależ słodka ta miniaturka, cudo!
W szklarence jeszcze sporo miejsca, coś by można upchnąć
W szklarence jeszcze sporo miejsca, coś by można upchnąć

Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Co jak co, ale Wy, Kobiety, to macie zapędy do tych wszystkich ozdóbek. Meiss nie inna, tu koronka, tam wstążeczka
A ta miltonia wygląda jak z katalogu, dopieszczona taka, jak sztuczna, taka trochę perfekcyjna pani domu z niej
Patrzeć - podziwiać - nie dotykać

A ta miltonia wygląda jak z katalogu, dopieszczona taka, jak sztuczna, taka trochę perfekcyjna pani domu z niej

Patrzeć - podziwiać - nie dotykać

Re: Moje kolorowe Bąbelki
Kurcze, upchałoby się, ale jak widzę minę Lubego gdy tylko zbliżę się do regałów ze storczykami to wolę nie ryzykować z zakupem
Tomku, kokardeczka gości na szklarence od kiedy ją kupiłam ^^, jest taka bardziej moja.
Luby twierdzi, że wzorek na kwiatkach miltonii wygląda jak wściekły Azjata, haha.
Nie dotykać

Odpukać, by nie podzieliła losu Nelly...

Tomku, kokardeczka gości na szklarence od kiedy ją kupiłam ^^, jest taka bardziej moja.
Luby twierdzi, że wzorek na kwiatkach miltonii wygląda jak wściekły Azjata, haha.
Nie dotykać


Odpukać, by nie podzieliła losu Nelly...
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Obejrzałam wątek, nowe i "stare" roślinki wspaniałe, czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia 

- Karnova
- 1000p
- Posty: 1268
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Ale piękny miltonopsis, coś z tym porównaniem do chińczyka jest
Ale jest ładna sama miałam ale czerwoną ale oddałam Mamie z nadzieją że i Niej zakwitnie
A szklarenka ładna i ta wstążeczka 



"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Hej hej, dawno mnie nie było. W sumie dużo się nie dzieje nowego. Wszystko korzonkuje i listkuje dalej.
Miniaturka - korzonkowa ośmiorniczka, haha. Listki puszcza jeden po drugim.

Druga mini też szaleje, ciągle jakieś korzonki puszcza, a przy tych, którym niechcący uszkodziłam stożek wzrostu, wyrastają korzonkowe odbicia. Do tego 2 dni temu zauważyłam małe coś, w innym kolorze niż świeże korzonki. Mam ciuchutką nadzieję, że to pędzik ^^
Jeszcze słabo widać, ale cosiek jest bardziej zaostrzony
niż korzonki.

Miltoniopsis zaczyna przekwitać powolutku. Troszkę ciężko mi się z nim dogadać, sprawdzam paluchem czy ma w doniczce wilgotno i ma, a psb są lekko pomarszczone. W pokoju ostatnio mam straszny gorąc i spryskiwałam podłoże by podnieść trochę wilgotność, bo podobno one lubią bardzo wilgotne powietrze. Coś będę musiała kombinować. Co najlepsze kilka dni temu wyczaiłam rosnący pęd! Skubaniec jest u mnie miesiąc, przetrwał 400km podróż, a potem przeprowadzkę
Widząc takie śliczne kwiatki myślałam, że będę miała co do zasuszania, ale po uschnięciu wyglądają okropnie...

Jasno-fioletowa miniaturka ususzyła jednego kwiatka, ale po przeprowadzce był on dość zmaltretowany. Puszcza listeczek i przedłuża korzonki, które wyrastały jej gdy ją kupiłam. Dalej pachnie, takimi trochę konwaliami. Wydaje mi się też, że coś się dzieje z przedłużeniem pędu, a już myślałam że nic z tego nie będzie, bo wyglądał sucho.
Muszę pomyśleć o jakiejś zazdrostce na okno, bo zepsuła mi się roleta, a od świtu do około godziny 8-9 mocno świeci mi słońce - wprost na storczyki. Pocieszenie jest takie, że stoją tam od 3 tygodni i jeszcze nic się złego nie zadziało (odpukać).
Miniaturka - korzonkowa ośmiorniczka, haha. Listki puszcza jeden po drugim.

Druga mini też szaleje, ciągle jakieś korzonki puszcza, a przy tych, którym niechcący uszkodziłam stożek wzrostu, wyrastają korzonkowe odbicia. Do tego 2 dni temu zauważyłam małe coś, w innym kolorze niż świeże korzonki. Mam ciuchutką nadzieję, że to pędzik ^^
Jeszcze słabo widać, ale cosiek jest bardziej zaostrzony


Miltoniopsis zaczyna przekwitać powolutku. Troszkę ciężko mi się z nim dogadać, sprawdzam paluchem czy ma w doniczce wilgotno i ma, a psb są lekko pomarszczone. W pokoju ostatnio mam straszny gorąc i spryskiwałam podłoże by podnieść trochę wilgotność, bo podobno one lubią bardzo wilgotne powietrze. Coś będę musiała kombinować. Co najlepsze kilka dni temu wyczaiłam rosnący pęd! Skubaniec jest u mnie miesiąc, przetrwał 400km podróż, a potem przeprowadzkę

Widząc takie śliczne kwiatki myślałam, że będę miała co do zasuszania, ale po uschnięciu wyglądają okropnie...

Jasno-fioletowa miniaturka ususzyła jednego kwiatka, ale po przeprowadzce był on dość zmaltretowany. Puszcza listeczek i przedłuża korzonki, które wyrastały jej gdy ją kupiłam. Dalej pachnie, takimi trochę konwaliami. Wydaje mi się też, że coś się dzieje z przedłużeniem pędu, a już myślałam że nic z tego nie będzie, bo wyglądał sucho.
Muszę pomyśleć o jakiejś zazdrostce na okno, bo zepsuła mi się roleta, a od świtu do około godziny 8-9 mocno świeci mi słońce - wprost na storczyki. Pocieszenie jest takie, że stoją tam od 3 tygodni i jeszcze nic się złego nie zadziało (odpukać).