RomciuW witam Ciebie serdecznie w moich skromnych progach.
Byłam w Poroninie. Do Zakopca było w sumie niedaleko bo raptem 20 minut autobusikiem. Pogoda nam dopisała, a ze śniegu najwięcej cieszyły się dzieciaki (jak zawsze)
Co u moich roślinek. Hmm. no cóż niektóre mi zmarniały (begonie), a niektóre jakby stanęły w miejscu.
Chyba śpią, odpoczywają, nabierają sił.
Ja tez trochę ostatnio zalatana, wizyta w szpitala z dzieckiem, ogólnie miałam co robić.
Trochę odpoczynek od szkoleń, pracy i może w tym tygodniu uda się więc coś powstawiać jakieś zdjęcia roślinek.
Przyznam się Wam, że dopadła mnie kolejna choroba sansewiorioza
Ale o tym w późniejszym czasie.
Serdecznie Wam dziękuje, że mnie odwiedzacie.
Ubawiłam się na spotkaniu niesamowicie. Jesteście wspaniałymi osobami. Mam nadzieje, że uda mi się spotkać Was jeszcze raz w najbliższym czasie.