Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
becia123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5002
Od: 12 wrz 2012, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: RYPIN -okolice

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko alez cudne foteczki zaraz inaczej człowiek się czuje .Tez ogarnęłam co dałam radę ale jeszcze trochę mi zostało pookrywać na zime róże azalie rododendrony ,hortensje ale stopniowo muszę ,by nie nadwyrężyć kręgosłupa bo znowu nie będę mogła wstac a powoli mam nadzieje ,że do zimy zdążę. :D Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Witaj Ilonko,widzę,ze zaczęły się już wspomnienia.W przyszłym roku planuję zabudować jakoś plac przy grillu i chciałam taka altanę na kolumnach ,nie mam zupełnie pomysłu na dach do kolumn,myślałam o blachodachówce takiej jak dom.Masz może jakieś fotki takich kolumnowych altanek,bo nic w necie nie mogę znależć?
Awatar użytkownika
misiaczekm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2372
Od: 31 paź 2009, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olsztyńskie/Barty

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Będziesz miała cudowny kalendarz!!
Sama drukujesz czy zlecasz jakiemuś Labowi?
Jak sama to możesz zdradzić jakim programem składasz do druku?
Awatar użytkownika
mar33
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6370
Od: 13 mar 2012, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko wpadło ich od Ciebie tylko 11 ;:306 ale kiedy trafią do mnie oj to trudno przewidzieć ale pierwsze miejsce ma 'Nostalgia' bo moja nostalgia /już trzecia z kolei/ znów się okazała 'DD' ;:174
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

:wit Ilonko, pracusiu...... powolutku z tymi zaległościami zdążysz :;230
Piękne zdjęcia do kalendarza. Twoje pieski są czadowe, jak ładnie pozują. ;:333
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Dopiero co brałam od ciebie przepis na rogale (PYCHA), a to już minął rok :?: :!:
Czas coraz bardziej przyspiesza, ale, że aż tak... ;:202
Ilonko już miałam zapytać się, czy czasami rok ci się nie pomylił, a ty już tworzysz kalendarz ;:333
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

No i ta trawa taka zielona jak latem ;:215
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Normalnie szlag mnie trafia, bo nie mam ostatnio w ogóle czasu na forum, choć w doskoku zaglądam, napisać u Was czy też odpowiedzieć u siebie już nie mam kiedy, albo po prostu brak mi siły, zawsze w tym okresie mamy bardzo intensywny i wykańczający okres w pracy, więc wracam kompletnie "wypompowana" i tak będzie aż do samych świąt ;:223

Aniu, w mniejszym lub większym stopniu, taki marazm dopada chyba każdego szczególnie w taką pogodę, jak zaczęło padać, to nie może przestać szaro, buro i ponuro, powiem Ci, że ja sama czuje się znacznie lepiej, gdy wracam wspomnieniami do tych widoków, pocieszając się myślą, że prędzej czy później znów za jakiś czas tak będzie.

Beatko, to prawda, że takie kolorowe obrazki wywołują uśmiech na twarzy, teraz kiedy przygotowuje sobie album do druku naoglądam się ich codziennie tyle, że od razu lżej na serduchu, jeśli chodzi o okrywanie, to ja póki co jeszcze nic w tym zakresie nie zrobiłam, zdania na ten temat są podzielone w sensie czy już czy później, ale wydaje mi się, że jak na razie to jest jeszcze stosunkowo za ciepło na tę czynność, ja w każdym bądź razie jeszcze troszkę poczekam ;:108

Małgosiu, siedząc nad kalendarzami i albumem siłą rzeczy już wspominam, ale dopiero jak troszkę to wszystko ogarnę, to wstawię więcej takich wspominkowych zdjęć ;:108, nie mam niestety fotek o jakie pytasz, ale pomysł fajny ;:63

Piotrek odpowiadając na Twoje pytanie, wytłumaczę się przy okazji skąd u mnie ostatnio taki chroniczny brak czasu, a więc pracuję w drukarni (jestem kierownikiem) w okresie przed świątecznym i przed Nowym Rokiem pracy jest tyle, że nie sposób to wszystko ogarnąć w osiem godzin. Co do projektowania (składania) to jestem samoukiem i wykorzystuję do tego celu Photoshopa jeśli drukuję cyfrowo to wystarczy, jeśli chciałabym offsetem, to musiałabym uśmiechnąć się do kolegi grafika, aby odpowiednio to przygotował, ale nie mam takiej potrzeby, gdyż druk offsetowy to wielkonakładowy a przecież nie wydrukuję sobie 5000 takich samych kalendarzy ;:306. Oczywiście podkład i kalendaria są drukowane offsetem w standardzie, ale sama główka, którą sobie projektuję cyfrowo, zazwyczaj robię kilka różnych na przykład dla synowej z dziećmi czyli z moimi wnukami, dla kuzynki z Jej dziećmi itd, pokażę przy okazji taki kalendarz w całości.

Marysiu, mam nadzieję, że tym razem będzie to Nostalgia, a te pozostałe 10 to które?

Majeczko dziękuję ;:196, a pewnie, że zdążę ;:108, jak u mnie w pracy unormuje się już nieco ta "gorączka sobotniej nocy" będę "serfować" podwójnie

Iwonko ano w doskoku tworzę ;:306, a rogale faktycznie pycha, znów zrobiłam ;:108 , fotki również, ale pokażę je troszkę później

Iwonko, jeśli masz na myśli trawę z ostatniego zdjęcia a raczej mojej główki do kalendarza, to ona rzeczywiście jest z lata
Awatar użytkownika
mar33
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6370
Od: 13 mar 2012, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko Nostalgia na pierwszym miejscu już po raz czwarty bo tamte był DD a pozostałe ascot, artemis, barcarole, exstravaganza i jeszcze troszkę ;:306 tylko teraz potrzebuję dobrej szkółki a nie takiej co to zakwitnie nie wiadomo co ;:202
Piękne te Twoje sierściuchy a ostatnia fotka na okładke kalendarza o ogrodach i ich współlokatorach ;:215
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

:wit Ilonka pracuj spokojnie my poczekamy ;:196
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

ILONKA...... w tym wątku jeszcze nie byłam ale powitanie zgotowałaś pięknym bukietem Nostalgii........też się szykuję na róże ale chyba poczekam do wiosny.....zaczęły się u mnie poważne remonty więc dlatego odpuszczę i chyba już troszkę późno...zanim zamówienie złożę...a jeszcze nie do końca wiem jakie...
Ilonka idę poczytać co tam u Ciebie słychać...... ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko,witam się porannie,za oknem szmata,ale do takich widoków trzeba się przyzwyczajać.Moja mama pracowała w drukarni,ale to była inna drukarnia,wielkie maszyny,zatyczki w uszach,ogromny hałas.Często u niej siedziałam po szkole i współczułam takich warunków pracy.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko, serdecznie Cię pozdrawiam w ten szary i mokry, późno-listopadowy dzień. Za oknem jak jest każdy widzi, ale samopoczucie nie najgorsze.
A jak jest u Ciebie?
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko witaj! Nadrabiam zaległości spowodowane przez Niechcieja. Ładny wianek uwiłaś ;:138 , u mnie niestety idea wianka na drzwi nie do końca się sprawdza - w bloku jakoś nie teges. Kiedyś dostaliśmy od kuzynki wielkanocny wianek - wybitnego koszmarka z kolorowym, plastikowym zającem w roli głównej. Wyrzucić nie wypadało, więc wywiesiłam na drzwi u rodziców (w kamienicy na Wildzie :lol: ) z nadzieją, że ktoś go "adoptuje" :wink:. Nie dość, że nikt go nie chciał, to jeszcze zapewne sąsiedzi nabrali przekonania o wyjątkowym bezguściu właścicieli lokum ;:306 ...
Pozdrawiam czwartkowo i życzę szybkiego nadejścia weekendu! :wit
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Strasznie się cieszę z Waszych odwiedzin i wpisów, cieszę się, że pamiętacie o mnie pomimo tego, iż mniej ostatnio piszę, dziś byłam troszkę krócej w pracy, więc zdążyłam zrobić większe zakupy na weekend, uciąć sobie małą drzemkę i teraz pełna mobilizacja dla Was, żeby dać znać, że żyję, bo jutro już na pewno będę znacznie dłużej poza tym sobota i niedziela również pracująca ;:223, ale siła wyższa, mam nadzieję, że do świąt jakoś dotrwam, o których myślę już z wyprzedzeniem, bo gdybym wszystko zostawiła na ostatnią chwilę, to z niczym bym nie zdążyła, ale małymi kroczkami do przodu. Wczoraj zarobiłam ciasto na piernik staropolski, a w weekend przed Bożym Narodzeniem zaplanowałam robienie kiełbaski, na szczęście to "robótka" mojego M-ma ;:108, wczoraj zdjęć nie zrobiłam, więc teraz wcześniej obiecane rogaliki marcińskie, a gdy piernik będzie gotowy i będę pamiętała wstawię później, niby czas rogalików już minął, ale ja troszkę upieczonych zamroziłam, więc na andrzejki będzie jak znalazł wystarczy tylko polukrować i posypać orzeszkami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marysiu, widzę, że złapałaś różanego bakcyla, wiesz, że jak już się zacznie to nie ma końca ;:306, wiem to po sobie, bo jeszcze do niedawna twierdziłam, że ja róż nie chcę i nie będę miała, a teraz czekam na kolejne i już wiem, że wiosną będę szukała znów jakiegoś miejsca ;:202. Ładne odmiany wybrałaś, zresztą one wszystkie są piękne, większość moich róż mam od naszej Ewci (Gloriadei), więc śmiało mogę polecić, Extravaganza jeśli to w ogóle ona jest z innego źródła, to były moje początki i zamówiłam ją u kogoś na all, facet pisał, że ukorzenił taką kupioną do wazonu (też próbowałam, ale jak na razie bez powodzenia), chciałam ją zidentyfikować i taką nazwę jej "przypięłam" według wszelakich opisów najbardziej pasuje. Dziękuję w imieniu sierściuchów i za pochwałę mojej główki do kalendarza, to teraz pokażę główkę którą zrobiłam dla mojej synowej i przy okazji moje kochane wnuki

Obrazek

a tu zdjęcie zrobione w ten weekend z zaskoczenia, gdy się bawiły
Obrazek

te jak widać już pozowane ;:306
Obrazek

to również, wnusia zadowolona, że dostała soczek w takim samym kieliszku ja babcia, ale babcia rzecz jasna soczku nie piła :;230
Obrazek


Majeczko, ano pracuję, bo nie mam innego wyjścia i dobrze, że ta praca jest, bo w dzisiejszych czasach nie tak łatwo o dobrą pracę. a w moim wieku, to już w ogóle, ale marzy mi się już odpocząć, gdybym tylko mogła siedziałabym w domu (teraz dopóki człowiek w kwiecie wieku i ma siły, a nie dopiero na emeryturze) miałabym wreszcie czas dla wnuków, na pichcenie i wiele innych rzeczy, które mnie interesują, w ogóle ostatnio zrobiła się ze mnie kura domowa. Owszem lubię gdzieś wyjść, zabawić się i w ogóle, ale gdy człowiek wciąż w biegu to się po prostu nie chce, tak mało bywam w domu, że chce się w nim posiedzieć, ale za tydzień andrzejki, więc kto wie.

Krysiu, popieram, jeśli jeszcze nie wiesz jakie, to będziesz mogła sobie przez zimę na spokojnie je sobie wybrać, te sadzone wiosną też najczęściej cieszą już oko w pierwszym sezonie. Wiem,że coś szykujesz jak mam tylko chwilkę zaglądam do Ciebie i nie mogę się doczekać, kiedy uchylisz rąbka tajemnicy.

Małgosiu, to prawda inne czasy, inne maszyny, inne farby i papiery można by tak wyliczać bez końca, ale hałas jest nadal i "zapachy" do których ja już jestem przyzwyczajona również, ale jak wchodzi klient to zazwyczaj zwraca na to uwagę. Ilość wykonywanej teraz pracy też inna, to są tony papieru dziennie, ale nie tylko druk, introligatornia również, właściwie wszystko od A do Z łącznie z agencją, a ja muszę nad tym wszystkim zapanować, zaplanować pracę, aby wszystkie zamówienia wyszły w terminie, obliczyć surowce , zamówić farby, odczynniki, mechanika lub elektryka gdy coś nie tak, zaplanować kierowcy trasę, dobra nie będę dalej pisać, bo nie sposób tego ogarnąć, a pamiętam czasy kiedy to zecer (mój M) wymarły już zawód składał tekst czcionka za czcionką, a ja oprawiałam książki, teraz to wszystko "zmechanizowane". Pewnie, że trzeba iść z postępem czasu i jestem jak najbardziej za, ale uważam, że wówczas ludzie nie zapieprzali tak jak dzisiaj, nawet moja teściowa, która całe życie szyła w M..... na akord mówi, że było łatwiej i teraz troszkę żałuje, że "pchała" (oczywiście słownie) mnie do biura, bo nawet dziewczyny na produkcji mają łatwiej, wiem gdyż przeszłam te wszystkie etapy. I gdyby to wszystko było jeszcze adekwatne z wynagrodzeniem, ech

Aguś, witaj :wit , samopoczucie jako takie, bo przespałam się po pracy, a teraz mogłabym siedzieć do oporu, ale o 4.45. pobudka i do pracy, więc zaraz muszę zmykać, a poza tym jadę do pracy gdy ciemno, wracam gdy ciemno, ale daje radę, wczoraj zarobiłam ciasto na piernik według Twojego przepisu, bo ten który ja miałam był bardziej pracochłonny i droższy, tylko troszkę się boję czy on, aby nie jest za słodki?


Asiu, no nareszcie wyrzuciłaś z siebie tego niechcieja, powiem Ci, że ostatnio i mnie on dopada, co spowodowane jest powyższym, to znaczy przemęczeniem o czym pisałam wyżej, jeśli coś piszę nieskładnie to sorry, ale mój mózg się wyłączył, aby od rana mógł znów myśleć. Dzięki za pochwalenie wianuszka, uśmiałam się niesamowicie czytając Twoją "przygodę", jeśli tak to można nazwać i za nadejście szybkiego weekendu, którego ja niestety nie będę miała, ale cóż poradzić, za to za tydzień :tan , mówisz, że na Wildzie, mamy tam bliska rodzinę i nie tylko więc może i wspólnych znajomych?

I takie tam z ostatniego weekendu, chciałam wstawić więcej zdjęć, ale coś kiepsko chodzi picasa web, więc teraz tylko kilka i zmykam, bo za niecałe 5 godzin pobudka ;:223, nie zauważyłam, że obiektyw był nieco przybrudzony, ale trudno

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”