Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.

[ewamaj66]

Teraz zaczynam się zastanawiać, co u mnie wyrosło Pędzik niby LJS ma nieduże liście i na pewno nie błyszczą. Może to podkładka odbiła, a róży już dawno nie ma? Chyba jednak podkładka rosłaby jak dzika, a toto stoi w miejscu.

[edulkot]

Ewuś a może Ty masz mojego Mrs a ja Twojego LJS masz go od Sipa z jesieni
Mnie chyba wybiła podkładka od Cottage Rose i widać różnicę w liściach, chyba mam fotkę. Czekam aż lilie przekwitną żeby zabrać się do rozkopania i wycięcia.
Ewuniu bardzo Ci dziękuję za wizytę i podpowiedź Dzisiaj zrobię nowe zdjęcia, jest pochmurno to powinny lepiej wyjść, potem porównamy obie róże.

[ewamaj66]

Mam od Sipa z jesieni, ale to raczej nie jest Mrs John Laing, liście całkiem nie pasują. Zapierać się jednak nie będę

[majka411]

Cześć Majeczko ja się normalnie zakochałam w Twoim na 99% Long John Silver.
Jeżeli on jest taki piękny, to ja już o nim myślę. Dalej kwitnie .... nie osypał się.
Czy mając tyle płatków kwiat się nie przewiesza. Czy kolejne pączusie się już rozwinęły

[edulkot]

Ewuś czyli mamy te róże z jednej dostawy więc mogla zajść pomyłka. Moja ma ciągle jeszcze kartkę z ręcznym napisem Mrs John Laing
Majeczko ale pytań
Pierwszy kwiatek zerwałam żeby policzyć ilość płatków, doliczyłam się 70 większych i dość sporo było jeszcze tych mniejszych.
Nie przewiesza się bo ma sztywny pęd i krótkie sztywne szypułki. Tak wyglądał 23.07.


Jeszcze się nic nie rozwinęło, przedtem ten pierwszy też tak długo się zbierał.

Ewuniu jednak te pączki wpadają lekko w kremowy, nie są czysto białe.

[majka411]

tyle pytań, bo mnie ciekawość zżera
Piękna i do tego sztywne szypułki
Wiem, że zerwałaś.... mnie by było szkoda Poczekam na jej kolejna odsłonę
Ale mam jedno pytanie czy ona miała tylko białe płateczki
Pytam, bo w ofercie u Ewy ta różyczka nie jest idealnie biała

[edulkot]

Tylko białe jak panna młoda
To jest najwcześniejsze zdjęcie jakie jej zrobiłam


Wiem że piszą o wpadaniu w róż środeczka ale wcale o tym nie myślałam jak ją zobaczyłam rozkwitniętą. Byłam przekonana że to Mrs John Laing

[majka411]

Jak będziesz z niej zadowolona, to ja też sobie ją sprawię.... ma dobrą mrozoodporność i toleruje półcień.
Już ją miałam na tapecie?.. tylko, co chwilę widzę kolejne cacuszko i mnie pobiera w innym kierunku
Jest piękna

[_ninetta_]

Majeczko, byłabym wdzięczna za kilka cebulek tej pięknej lilii
Te tygryski kojarzą mi się z ogrodem mojej babci dlatego je tak lubię.
Pięknie Ci kwitnie Burgundy Ice, moja choruje i jest łysa. Zoic jest prześliczna i widzę, że nie tylko moje serce podbiła
Majka, chciałam Cię zapytać o tą bordową rudbekię Cherry Brandy, czy ona Ci wzeszła? Mnie krzaczek zmarzł tej zimy (!) a nasionka które zebrałam nie wykiełkowały. Nie wiem o co chodzi bo nasiona zbierałam tak jak zwykle to robię, a z żółtymi rudbekiami nigdy nie było problemu, zimowały świetnie i rozsiewały się jak chwast.

[Alionuszka]

Majka Twoja nieznajoma w białym kolorze jest piękną różą ,przyjrzałam się i porównałam z HMF ...wydaje mi się ,że to nie jest Mrs John Laing.John kwitnie tylko raz ,więc na pewno nie zakwitłaby Ci teraz,a po drugie zauważ ,że Twojej pączki się różnię od Johna.Mrs jest całkowicie biały w pąku.Nie wiem co to za różyczka ,ale jest naprawdę cudna...

[Margo2]

Czasem pomyłki są lepsze od oryginału. Możliwe, że bedziesz bardziej zadowolona z tej rózy niż z tej, którą chciałaś mieć.

[edulkot]

Witam w tak strasznie upalny dzień
Żar leje się z nieba a rolnicy wyjechali w pole żniwować, żal mi ich ale taka praca
Majeczka, Nela, Gosia dziękuję Wam za zainteresowanie, później wstawię jej nowsze zdjęcia.
Anetko chętnie Ci podeślę cebulki tej lilii bo muszę je wszystkie wyzbierać z całego ogrodu i wsadzić w jedno miejsce bo tak mnie drażnią.
Burgundy Ice nawet zgrabna się zrobiła i bardzo się z tego cieszę.
Z tych moich wszystkich czerwonych malutkich pustaczków to chyba Zoic jest najładniejsza a że pozarażałam to dobrze
Siałam swoją żółtą i Twoją czerwoną, uchowały mi się dwa maleńkie zdechlaczki ale jakiego koloru to nie mam pojęcia. Siałam drugi raz niedawno i liczę że teraz coś z tego będzie bo wsiałam między róże gdzie koty już nie włażą za często, bo to są najgorsze szkodniki w ogrodzie A ta moja zeszłoroczna żółta Cherokee Sunset też nie przetrwała zimy.

[edulkot]

Kilka widoczków z lipcowego gorącego ogrodu róże na dobre zabrały się za powtórkę choć niektóre dopiero kwitną pierwszy raz.
Króluje fiolet, niebieski i purpura no i oczywiście zawsze znajdzie się czerwień
















A w taki upał to najlepiej w takim miejscu

[an-ka]

Maja-fantastyczne zdjęcia,orgia kolorow.Pracusie wyjadają nektar a ostatnie zdjęcie po prostu -nie mogę zapomnieć.

[edulkot]

Aniu wiem też tak miałam, czas leczy rany