Elu - winko zawsze dla gości się znajdzie
Irenko - ja jestem ... starej daty, tata wiele mnie nauczył, a że on przedwojenny i przez te trudne czasy musiał sobie radzić to ... mam to po nim - potrafię wiele i wszystko sprawia mi radość.
Bardziej cieszę się nawet z drobiazgu własnoręcznie zrobionego, niż kupionego - choćby za grosze
a ogródek wypielęgnowany bo mam czas i pomaga mi moja żoneczka
tak jak i dzisiaj - powycinałem stare pędy jeżyn, stare pędy malin dwuletnich, powyciągałem kaktusy (po deszczach miały mokro) powsadzałem je do doniczek i schowałem pod folią - oczywiście tam już wysprzątałem i przekopałem ziemię, a moja kochana powyrywała przekwitające kwiaty, poprzycinała liście liliowców, pograbiła, wysprzątała i jeszcze obrała dwa wiaderka jabłek i starła na tarce (właśnie zagotowała słoiki z jabłkowym musem na szarlotkę)
potem rozpaliliśmy w grilloku ognisko i ... upiekliśmy kiełbaski
sezon jeszcze trwa - chociaż już jesienny