W.o... Ciąży, porodzie i połogu
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Dorciu, myśl o Maluszku bo bokserce już nie pomorzesz sama tydzień temu musiałam podjąć taką decyzje bo sunia bardzo cierpiała, a ja nie mogłam na to patrzeć 

Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Raczej niezuzulec pisze:Dziś 21, hmmmmmmmmm .. z tego co się orientuję, to Dorka miała termin właśnie na dziś ... a tu cisza ... może Maluszek już na świecie ....![]()
![]()


Normalnie biorą nas z maluszkiem na przetrzymanie hihihi....
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Oj dziewczyny... a co ja mam powiedzieć? 
Tak, na dziś mam termin wyliczony z ostatniej miesiączki a na 24 czy 25 z USG (nie pamiętam dokładnie a podziałam gdzieś wydruki z tego badania
)
Jestem wściekła!! Zamiast cieszyć się rychłymi narodzinami dziecka to cały czas myślę o psie
Jeszcze dziś sama siebie oszukiwałam, że jakoś to będzie, że damy radę itd... ale prawda jest taka, że Viki zostało i tak mało czasu...
Viki jest z nami do czasu narodzin dziecka a potem niestety ... zanim wrócę do domu z dzieckiem "M" będzie musiał ze wszystkim się uporać. Sama chciałam dziś z nią jechać do weta ale mi nie pozwolili, bo jednak jest to mocne przeżycie.
W zasadzie to dowiedziałam się, że mam ogromne szczęście, że udało nam się przetrwać całą ciążę bez infekcji. Nawet nie przypuszczałam, że istniało aż takie ryzyko (zwłaszcza na początku ciąży).
Viki jest ze mną od 10 lat, jest niczym członek rodziny... ci co mają lub mieli psy wiedzą o czym mowa
ale STOP, KONIEC tematu...

Tak, na dziś mam termin wyliczony z ostatniej miesiączki a na 24 czy 25 z USG (nie pamiętam dokładnie a podziałam gdzieś wydruki z tego badania

Jestem wściekła!! Zamiast cieszyć się rychłymi narodzinami dziecka to cały czas myślę o psie

Viki jest z nami do czasu narodzin dziecka a potem niestety ... zanim wrócę do domu z dzieckiem "M" będzie musiał ze wszystkim się uporać. Sama chciałam dziś z nią jechać do weta ale mi nie pozwolili, bo jednak jest to mocne przeżycie.
W zasadzie to dowiedziałam się, że mam ogromne szczęście, że udało nam się przetrwać całą ciążę bez infekcji. Nawet nie przypuszczałam, że istniało aż takie ryzyko (zwłaszcza na początku ciąży).
Viki jest ze mną od 10 lat, jest niczym członek rodziny... ci co mają lub mieli psy wiedzą o czym mowa

ale STOP, KONIEC tematu...
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Doruś, trzymaj się dzielnie i pamiętaj, że "umiera ktoś by.... narodzić mógł sie ktoś" - Twoja psinka ustępuje miejsca maleństwu.
Buziaczki
Buziaczki

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
O rany!
Weszłam tutaj, bo myślałam, że się dowiem o dzidziusiu, a tu taka wiadomość...
Ech... czemu radość musi być pomieszana ze smutkiem?
I bardzo dobrze, Doreczko, że Ci nie pozwolili jechać z psinką.... To jest za silne przeżycie.
Wiem, co mówię - niestety z własnego doświadczenia.
Postaraj się skupić na maluszku - na tyle, na ile oczywiście dasz radę.
A my ... czekamy!!!
Hm... ciekawe co ja taka podekscytowana?


Ech... czemu radość musi być pomieszana ze smutkiem?

I bardzo dobrze, Doreczko, że Ci nie pozwolili jechać z psinką.... To jest za silne przeżycie.
Wiem, co mówię - niestety z własnego doświadczenia.
Postaraj się skupić na maluszku - na tyle, na ile oczywiście dasz radę.
A my ... czekamy!!!

Hm... ciekawe co ja taka podekscytowana?



Pozdrawiam serdecznie
O matko kochana zdążyłam jeszcze!
Dawno mnie nie było i pierwsze kroki to oczywiście jakie są tutaj wieści
Dorko kochana myśl teraz tylko o Dzidzi, o sobie i o przyszłym tatusiu.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, bez komplikacji i "bez bólu".
Zresztą co tam ból - nieważny w porównaniu z emocjami zobaczenia i przytulenia Dzidzi.
Powodzenia Dorko!
Dawno mnie nie było i pierwsze kroki to oczywiście jakie są tutaj wieści

Dorko kochana myśl teraz tylko o Dzidzi, o sobie i o przyszłym tatusiu.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, bez komplikacji i "bez bólu".
Zresztą co tam ból - nieważny w porównaniu z emocjami zobaczenia i przytulenia Dzidzi.
Powodzenia Dorko!
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ja tez!!!! ja tez!! 

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012