
Ewa, w przyszłym tygodniu pewnie Ci glicynię wyślę, żeby się jej z okna pozbyć

Gosia, miałam przyciąć połowę modrzewi. Po pierwsze-wcięło mi sekator, po drugie-deszcz wygonił

Jadziu, ale będzie mniej czasu, bo tylko po pracy

Marta, oberwanie chmury zostało mi darowane, ale u mnie i bez tego jest wciąż mokro.
Marysiu, niewiele. Dużo się nabiegałam, ale nie widać, że ktokolwiek zaglądał do ogrodu

Majka, stare liście wiosną się wycina


Ula, zaległości nadrobię chyba w przyszłym sezonie


Iza, w taki dzień jak dzisiejszy zazdroszczę działeczki


Pod świerkiem rosną róże, dosadzę następne

Zdjęcie z 11 kwietnia, dziś ani śladu śniegu w ogrodzie.