Jurku u mnie ranniki wysiewają się same, ale tylko w jednym miejscu, w cieniu pod drzewami, bo tam ziemia bardziej przepuszczalna i wilgotna. Te rosnące na słońcu na glinie raczej nie mają szans na rozsianie się. Zbieram więc z nich nasionka o ile uda mi się je wyparzyć, bo szybko się otwierają i w momencie znikają. Wysiewam je potem na rozsadniku i pięknie kiełkują.
Ewuniu cieszynianka po przekwitnięciu ładnie się rozsiewa, a więc może i Ty doczekasz się siewek.
Jedna z moich piwonii delikatnych kupiona w zeszłym roku w Pisarzowicach była wsadzona wprost do gruntu i bez okrycia pięknie przezimowała, a druga od koleżanki z forum zimowała w doniczce w inspekcie i też ma się dobrze.
Grażynko bardzo dziękuję.
Marysiu del u mnie też było wczoraj raczej pochmurno, a dzisiaj pada deszcz i wreszcie nie muszę nosić wody ze studni do podlewania.
Marzenko prawie wszystkie narcyzy odmianowe mam dopiero od od jesieni.
Szafirki wyrosły, czyli Twój synek spisał się na medal przy wsadzaniu ich cebulek.
Kocanki na razie nie szykuj, bo wydaje mi się, że coś zielonego w jej miejscu się pokazuje, no chyba, że to chwast się posiał .
Marysiu Masko całkiem fajne to info o ciemiernikach, dobrze że go znalazłam.
Zaczynają kwitnąć tulipany
Rozkwita pigwowiec
Szaleje śnieżyca letnia i szachownice cesarskie
