Najserdeczniej jak potrafię witam was goście moi mili

Tak,to
prusznik,zrobię wszystko,żeby przeżył u mnie wiele sezonów i osiągnął swoje maksymalne gabaryty.Piszą,że półtora metra ,ale jest jeszcze inny gatunek,o czym przekonałam się dopiero kupując i długo się zastanawiałam,który wziąć.Tamten nie dorasta tyle

Wezmę go do domu na zimę.
Aniu,jak garaż nie ogrzewany,to mu za zimno było rzeczywiście
Romciu,ella52,Misiu nie znam nazwy tych kwiatuszków,dostałam je,kępki są zimozielone,błyszczące,pięknie zdobią cały sezon.Obstawiam,że to jakiś gatunek gęsiówki
Jagodo,toż to dopiero musiał być widok

A jaką wysokość osiągały?W tamtych rejonach widziałam jukki w ogródkach o pniach jak nasze brzozy,trawę pampasową chyba ze czterometrową o wieeeelkich kwiatostanach,fuksję wkopaną do ziemi i żywopłoty z passiflory.Zazdrościłam im

Skuś się jeszcze raz na prusznika,będziemy porównywać
Beatko ślicznie to jest dzisiaj,pierwszy raz skosiłam trawnik a że nawozu dla kolorku sypnęłam,zostawiałam niezłe pokosy za sobą
No to już
Grażynko wiesz,obok czego nijak nie mogłam przejść

A jak pięknie prezentował by się na twoim balkoniku?
Basiu oczywiście

Tylko boję się waszego krytycznego osądu

bo wiesz jak to jest ze zdjęciami

Na pewno się zdzwonimy
Elu ja już go przesadziłam do większej,na razie wystarczy ale jak się dobrze spisze,to kupię mu jakąś wypasioną
