
Agnieszko miałam już kiedyś taką na działce i mi ukradli po chyba 10 latach sobie odkupiłam!

No i moje z grubsza to samo dostają, może oprócz pieczywa. Daję im też paprykę, czosnek do wody i posiekany, no a reszta to zupełnie tak samo, jak u Ciebie. No i mleka im nie daję, tylko czasem jogurt albo maślankę.Maska pisze:ziemniaczki, ziarna zbóż (pszenica, jęczmień, owies) zmielone, kasza jęczmienna, makaron (rzadko) teraz zaczęłam trochę dodawać ryż, pieczywo kruszone ale raczej pszenne, suszone ziółka. Do gotowania ziemniaków lub kaszy dodaję marchewkę, kapustę, dynię i inne jarzyny. Surowizna to trawa wykopywana w różnych miejscach, jabłka, cebula, marchew rozdrobnione w blenderze. Doraźnie ser biały, mleko, i inne przetwory mleczne, woda. Jedyne sztuczne to witaminy kupione u wet. dodawane od czasu do czasu do wody. I jeszcze zapomniałam skorupki rozdrobnione, piasek i popiół z kominka.
Mam dokładnie te same odczucia...wystarczy, ze w ciągu roku drobiłam się niespodziewanie psa, dwóch kotów i....Sarulkastokrotka-77 pisze:Marysiu cudowne te piwonie. I ile razy wejdę do Ciebie to bierze mnie ochota na własne kurki a później godzinami sobie tłumaczę że to jeszcze nie czas bo jak tak będę sobie dokładać to w końcu w g,,,,, utonę