Moniko gruszę można przycinać w lutym i w marcu, oczywiście nie w duże mrozy. Co do czereśni to dobre w smaku są przede wszystkim Hedelfińska, Regina, Kordia, Sznajdera. Wszystkie owocują w okolicach 5-15 lipca.
Hedelfińska jest wrażliwa na mróz w młodości i gumozy, w związku z czym nie polecam jakiegokolwiek cięcia u tej odmiany. Jeżeli masz małą działkę to ta odmiana nie nadaje się gdyż drzewo osiąga znaczne rozmiary, nie jest nawet tak szerokie jak wysokie.
Sznajdera również osiąga spore rozmiary i jest wrażliwa na mróz.
Kordia to odmiana najpóźniejsza o największych owocach, też wrażliwa na mrozy.
Regina owocuje w tym samym okresie co Kordia, z tym, że jest odporniejsza na mróz i ma ciut mniejsze owoce. Jeżeli masz sporą działkę w miejscu nie nawiedzanym przez silne mrozy to polecałbym wszystkie odmiany głównie ze względu na wspaniały ich smak
Marysiu ze szczepieniem drzewek od czasów szkoły nie miałem nic wspólnego, no może miałem w zeszłym roku ale się nie udało

Zeszłej zimy szczepiłem kosztele i papierówki na Glosterze i 2 innych jabłonkach, których nazw nie znam, niestety nie przyjęły się. Mógłbym Ci wysłać zrazy z mojej koszteli pobrane w lutym do szczepienia marcowego. Marysiu możesz zakupić podkładki w szkółce i spróbować na nich zaszczepić zrazy, być może moje się nie przyjęły ze względu na szczepienie na nieodpowiedniej roślinie, może one mogą być szczepione tylko na siewkach antonówki, może konieczna jest tasiemka pomagająca zrazowi zrosnąć się z podkładką, a ja zamiast niej zastosowałem maść ogrodniczą...cóż człowiek uczy się na błędach. W tym roku również popróbuję szczepić kosztelę, może się uda. Z pestki podejrzewam, że owoce byłyby bardzo późno o niewielkich rozmiarach. Obecnie w handlu spotykam kosztele ale ich owoce dawnych koszteli nie przypominają.