Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

[Margo2]

Aga, tak w Sulejowie takie sosny są na sprzedaż. Dlatego tak wiele osób chce, żeby zlot odbył się w tym samym miejscu

[x-ag-a]

Jagódko, Marysiu - Internet to znak naszych czasów, więc rozmowy prowadzone za jego pośrednictwem między mieszkańcami jednego domu, stają się coraz powszechniejsze W każdym razie, PanM na obiad dotarł
Majutku, bardzo lubię jesienne kwitnienie róż... nie jest już ono tak spektakularne jak latem, ale każdy kwiat daje szczególną radość... Powoli uspokajam się z tym wariactwem ogrodowym i przygotowuję do spokojniejszej pory roku... czeka nas wszystkich jeszcze dużo jesiennych porządków, ale to przyjemna praca - oby nam pogoda sprzyjała.
Gosiu, proszę, podaj mi na PW cenę tej sosenki - muszę zdecydować czy kupować koło siebie... Raz jeszcze wielkie dzięki za zwrócenie uwagi na tę piękną iglastą pannę!

Bielszy odcień bieli:

[Margo2]

Zdjęcia już widzę
Uwielbiam wrzosy. Są takie eleganckie.
Nie wiedziałam, że ta maluta trawka kwitnie. U Ciebie bardzo dobrze sobie radzi, u mnie ledwo dyszy.

[Jule]

Bielszy odcien bieli jest zwykle urzekajacy
Zimno sie zaczyna robic i pomalu zapadam w sen zimowy

[x-ag-a]

Gosiu, ta mała trawka Jackdaw's Cream to posadzone trzy niewielkie sadzonki... rozrosły się w górę i wszerz wypuszczając wokół mnóstwo kłączy... bardzo ją lubię! A białe wrzosy - można się nimi bez końca zachwycać - są tak eleganckie...
Jula, ja także zapadam w sen... wieczory przychodzą wcześnie - kominek, wino, to jest to

...i szaraki:

[x-S-l]

jejku ta biel........no cuuudowna!
ostatnio zakochałam się w białych różach z różowym środkiem i nie tylko......mam ich zdecydowanie za mało......no zaś Whiter Shade of Pale......no cuuudna
zaś Chopin.......ach......mój już skończył ale nic straconego - pooglądam sobie tutaj

[Margo2]

Ja też chętnie zapadłabym w sen zimowy. No, ale całe szczęście co niektórzy mają wspomaganie kominkowe dla lepszego nastroju. Ja już dzisiaj siedziałam i raczyłam się ciepełkiem.

[Jule]

We mnie ogien nie wywoluje jakiegos szczegolnego uczucia i obecnie kominka u mnie niet ale przyjemne wieczory na kanapce pod kocem z dobra muza-ksiazka-filmem sa tez niczego sobie w jesienno-zimowe wieczory

[robaczek_Poznan]

Piękne odcienie bieli Aguś
Winko jest, kominek grzeje, muza gra - w takich okolicznościach przyrody jesień mi nie straszna
Dobranoc

[x-ag-a]

Kasiu, szkoda, że tego zestawu nie można zabierać do biura

We mnie ogien nie wywoluje jakiegos szczegolnego uczucia

O, a tego to już Julek nie rozumiem! Fakt, że od dziecka ogień mnie szczególnie fascynował i miałam zapędy piromańskie W każdym razie wykorzystuję każdą okazję, żeby coś podpalić, zatem kominek, jak można się domyśleć, jest u nas regularnie używany Zasadzam się na zmierzenie się w tym tygodniu z przepisem Kurta Schellera na jagnięcinę w winie. Plany ogrodowe mam, ale bez szaleństw. Miłego!
Gosiu, i to jest prawidłowy sposób na jesień
Martuś, te dwie róże - A Whiter Shade of Pale i Chopin - są wyjątkowe... kazda pod innym względem, ale obie warto mieć w ogrodzie... na mojego Chopina patrzę już z dołu - ma ok. 1,8m wzrostu i na końcach pędów nowe pąki! Cudowna róża

Zimno dziś i pochmurno... szkoda, że cały tydzień w fabryce, ale cóż - taki los ludu pracującego ;-)
Życzę Wam szybkiego poniedziałku!

[gajowa]

Ja też Ci życzę szybkiego poniedziałku, a sobie - raczej bezdeszczowego
A kominek - obowiązkowy Bez niego byłoby nam ciężko tu na wsi - dom w środku nie jest do końca wyremontowany, a to - oprócz walorów użytkowych - zawsze jakieś wrażenie luksusu A już tak zupełnie serio - po pracy w ogrodzie te kilka godzin "z winkiem przed kominkiem" naprawdę daje odpoczynek.
Twój Chopin na pewno chyba przerósł mojego - ja nie mogę jeszcze popatrzeć z dołu...no może dlatego, że mam 170 , ale nie, na pewno jest niższy... z ciekawości muszę chyba go zmierzyć

Aha, Agusiu - a co to za trawa na ostatnich zdjęciach?

[JLG]

Ja się najpierw pozachwycam kotami, strasznie podobaja się mi takie szare, niestety mój M. nie lubi kotów...natomiast my z Zuzią bardzo lubimy koty, więc jest 2:1, a to rokuje nadzieję na kotka
A teraz będzie drugi zachwyt nad ilością kwitnących róż, elegancją bieli. U mnie wrzosy jakoś nie chciały rosnąć, marzły w zimię, a potem chyba miały za mokro i ciemno - i padły po dwóch sezonach.

[jola1]

Aga dzisiaj doczytałam o PanuM i chyba swojego męża też namówię do rejestracji bo dla czego ma się logować zamiast mnie a forum podczytuje bardzo regularnie i po powrocie z pracy do domu od razu zdaje mi relację co napisałam na forum i czy ktoś mi odpisał.

[justyna_gl]

Piękne odcienie bieli No i nowa różyczka - chciejstwo do zapisania ;) Urocze kociaki. Zazdraszczam kominka, bardzo bym chciała mieć ale niestety możliwości brak Oby ten tydzień zleciał szybko...

[x-ag-a]

Cześć Ewcia
Chętnie ubrałabym się ciepło i poszalała w ogrodzie... niestety do emerytury jeszcze mi trochę zostało, więc trzeba zagryźć zęby i zasuwać.
Ja też mam 170cm wzrostu, ale Chopin jest już wyższy - górne pędy w połowie wiąza Wredei!
Biała trawa, o którą pytasz, to urocza kłosówka miękka Jackdaw's Cream Powędruje na Twoją listę?
Pozdrawiam i niech Ci aura sprzyja
Jolu, mój M. zarejestrował się spontanicznie i mile mnie tym zaskoczył zwłaszcza, że wniósł sporo humoru ;-) Namów swojego, w końcu mamy demokrację - wolno mu Miłego dnia!
Lesiu, w takim razie szansa na kotka jest, skoro M. gwałtownie nie protestuje : Rosyjskie koty są bardzo mądre, przytulne do nieprzyzwoitości i bardzo kochane... nie rozrabiają, dają się lubić facetom
Jak Twoje róże? Moje już wyraźnie zwolniły, ale wciąż pojawiają się pojedyńcze kwiaty... Cieszmy się nimi, bo po nich już tylko zima... Udanego poniedziałku! (o ile ten dzień tygodnia w ogóle może być udany ;-))
Justynko, którą różę dopisałaś do listy chciejstw? Kominek to faktycznie wybawienie o tej porze roku... my jeszcze nie włączyliśmy ogrzewania, a wieczorne rozpalenie w kominku ogrzewa sporą część domu... Szkoda, że nie masz możliwości jego instalacji... Pozdrawiam Cię serdecznie!