
Ogród - moje miejsce na ziemi....
- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko dobrze że dodajesz takie kolorowe zdjęcia bo przez tą pogodę można dostać doła ... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorka jak sie ciesze ,ze mam w końcu Jamesa Galway'a...jaki on cudny, będę wyczekiwac na jego pierwsze kwiaty u mnie 

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Och jaką boską masz kokorycz, ma cudowny kolor - jaka to odmiana? I poproszę więcej takich zdjęć, to prawdziwy balsam dla duszy po tym co widać za oknem.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Witajcie!
Nie chciałabym narzekać, bo chyba wszędzie to samo, ale na usta cisną mi się same niecenzuralne słowa :mad2:
Miałam nie robić zimowych fotek, no ale same zobaczcie.
Dziś rano na termometrze na piętrze -9 a za oknem....


Pełnia zimy
Mam pierwszego w życiu falka - może go nie uśmiercę ;) Brakuje mi już pomysłów co robić by nie dać się depresji.


Kleo, kokorycz dostałam od zaprzyjaźnionych forumek, nie mam pojęcia co to za odmiana. Mam w dwu miejscach, mają troszke inne odcienie.


One ponoć bardzo szybko sie rozrastają, więc może będe mogła sie z Toba podzielić, dam znać
Dorotko, będzie Pani zadowolona. To piękna róża i bardzo zdrowa.
Reniu, doła to ja juz mam, głębokiego jak Rów Mariański
W zeszłym roku o tej porze miałam już zrobioną nową rabatę z rózami angielskimi, posadzone wszystkie nowe rośliny, ech....
To ratujmy sie jeszcze. Może tym razem sloneczne



Monia, jeszcze nie oglądałam dokładnie róż, ale aż się boję. Widziałam chyba pęknięcie na pędzie Polki, a tak cieszyłam się na zielone pędy tej róży. Rok temu zachwyciła i była nadzieja na wspaniały spektakl w tym roku. Mam nadzieje, że będzie tylko jeden do wycięcia.


Nie chciałabym narzekać, bo chyba wszędzie to samo, ale na usta cisną mi się same niecenzuralne słowa :mad2:
Miałam nie robić zimowych fotek, no ale same zobaczcie.
Dziś rano na termometrze na piętrze -9 a za oknem....
Pełnia zimy
Mam pierwszego w życiu falka - może go nie uśmiercę ;) Brakuje mi już pomysłów co robić by nie dać się depresji.
Kleo, kokorycz dostałam od zaprzyjaźnionych forumek, nie mam pojęcia co to za odmiana. Mam w dwu miejscach, mają troszke inne odcienie.


One ponoć bardzo szybko sie rozrastają, więc może będe mogła sie z Toba podzielić, dam znać

Dorotko, będzie Pani zadowolona. To piękna róża i bardzo zdrowa.
Reniu, doła to ja juz mam, głębokiego jak Rów Mariański

To ratujmy sie jeszcze. Może tym razem sloneczne



Monia, jeszcze nie oglądałam dokładnie róż, ale aż się boję. Widziałam chyba pęknięcie na pędzie Polki, a tak cieszyłam się na zielone pędy tej róży. Rok temu zachwyciła i była nadzieja na wspaniały spektakl w tym roku. Mam nadzieje, że będzie tylko jeden do wycięcia.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Gdyby to nie był koniec marca, powiedziałabym z zachwytem, że piekną masz zimę (ja zresztą też, ale o tym wolę nie myśleć). Dlatego zdecydowanie wolę Twoją wiosnę z kwitnącymi żonkilami, tulipanami, czy drzewami owocowymi. Kokorycz bardzo efektowna, a róże
Jestem pewna, że falka nie uśmiercisz. Byleś go nie przelewała, a będzie ok 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
A ja będę oryginalna i powiem że bardzo Wam zazdroszczę takiej śnieżnej zimy
i mówię to bardzo poważnie
U mnie reszteczki śniegu a rano było -11st. chyba się zapłaczę jak różyczki podmarzną
o azaliach już nie wspominam bo pewnie będzie prawie bez kwiatków a tak na nie czekam 




- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko, piękna zima 

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko
u mnie podobne widoki iii w związku z tym humor podły, nic się nie chce
Kokorycze cudne. W tamtym roku kilka trafiło do mojego ogrodu i mam nadzieję, że będą się ładnie rozrastały w duże paletka
Miłego weekendu życzę


Kokorycze cudne. W tamtym roku kilka trafiło do mojego ogrodu i mam nadzieję, że będą się ładnie rozrastały w duże paletka

Miłego weekendu życzę

- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Zima na całego i jeszcze ten mróz daje nieżle w kość!
mam dosyć !!!

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
W grudniu na pewno byśmy się cieszyły, że będą białe święta, ale teraz? Nie wyobrażam sobie lanego poniedziałku
No, a ja znowu się zakochałam. a już na żadne róże nie miałam zwracać uwagi. Tylko, że ona duża
Za duża.
U mnie kokorycz niestety nie chce rosnąć. chyba ma za sucho

No, a ja znowu się zakochałam. a już na żadne róże nie miałam zwracać uwagi. Tylko, że ona duża

U mnie kokorycz niestety nie chce rosnąć. chyba ma za sucho
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....




Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
No tak - przy tych mrozach śnieg jest prawdziwym zbawieniem, dlatego ja na biały krajobraz w moim ogródku nie narzekam, raczej na mrozy, których mam dość. Dziś rano było -13, a to za chwilę będzie kwiecień! Makabra.Jak do tej pory moje róże ładnie przezimowały, ale co będzie po tych mrozach zobaczymy. A kokorycze przepiękne, też mam kilka ale w innych odcieniach. A róża boska! Oby tylko nie przemarzła.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Witaj w kolejną zimową niedzielę, Dorotko
Tak, cieszę się, że mamy śnieg, bo faktycznie przy tych mrozach chroni rośliny... ale żeby w końcu marca było przy gruncie -27st, jak tej nocy w łódzkim? Przesada to mało powiedziane, to istny skandal!
Falek przepiękny - jestem przekonana, że się zakochasz w tych wspaniałych kwiatach...
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Tak, cieszę się, że mamy śnieg, bo faktycznie przy tych mrozach chroni rośliny... ale żeby w końcu marca było przy gruncie -27st, jak tej nocy w łódzkim? Przesada to mało powiedziane, to istny skandal!
Falek przepiękny - jestem przekonana, że się zakochasz w tych wspaniałych kwiatach...
Pozdrawiam Cię serdecznie!
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Wiecie co, święta za pasem, ja w proszku, ale jakoś dziwnie sie tym nie przejmuję
W niedzielę łyknęłam troszkę słońca na tarasie - oczywiście pod kocykiem, ale od poniedziałku znów ponuro i zimno, nie pozostaje nic innego jak tylko zacisnąć zęby i czekać. Kiedyś ta zima musi odejść.
Aniu, co do przelewnia nie ma obawy, jakoś nie rozpieszczam moich domowych kwiatów. najlepiej czują sie u mnie wilczomlecze i zamiokulkasy
A kwitnące ogrodowe w końcu zobaczymy...kiedyś...
Majeczko, na szczęście śniegu w czasie tych najzimniejszych nocy było dużo. I to bardzo dobrze, bo najniższa temperatura to było aż-22. Zimą niegroźne, ale podczas przedwiośnia to już bardzo dużo.
Monia, piękna, ale już mogłaby minąć
Halinko, witaj dawno nie widziany gościu
I ja mam nadzieje, że kokoryczy w tym roku będzie więcej. Bardzo mi się podobają te roślinki.
Reniu, u nas dalej na minusie, do tego od wczorajszego wieczora znów prószy śnieg. To juz przesada
Gosia, mówisz o Polce? No mała nie jest, ale za to piękna.
Lany poniedziałek, no w tym roku ryzykowny zwyczaj
Majeczko, dzięki
Kleo, niestety z różami może być nieciekawie. To znaczy będziemy ciąć, bo wypaść chyba raczej już nic nie powinno.
Kokorycze bardzo lubię i mam zamiar powiększać obszar ich występowania
Już niedługo, jeszcze trochę wytrzymajmy.
Agunia, zima przegina ale chyba nie mamy wyjścia, musimy to jakoś przeżyć. Ponoć to właśnie ostatnie, wczesne, ciepłe wiosny były nadzwyczajne. Jakoś wolę w to nie wierzyć.
Falki zawsze bardzo mi sie podobały. Nie próbowałam uprawy, bo nie miałam możliwości uprawy kwiatów na parapetach (rolety) Jesienią założyliśmy rolety zewnętrzne i wreszcie mogę coś ustawić na parapecie. Spróbuje z jednym falkiem, jak się uda będą następne.
Miałam już nie sięgać do archiwów, ale jak tu prezentować to białe paskudztwo

to juz lepsze takie

a takie najlepsze, szkoda, ze ubiegłoroczne




W niedzielę łyknęłam troszkę słońca na tarasie - oczywiście pod kocykiem, ale od poniedziałku znów ponuro i zimno, nie pozostaje nic innego jak tylko zacisnąć zęby i czekać. Kiedyś ta zima musi odejść.
Aniu, co do przelewnia nie ma obawy, jakoś nie rozpieszczam moich domowych kwiatów. najlepiej czują sie u mnie wilczomlecze i zamiokulkasy

A kwitnące ogrodowe w końcu zobaczymy...kiedyś...
Majeczko, na szczęście śniegu w czasie tych najzimniejszych nocy było dużo. I to bardzo dobrze, bo najniższa temperatura to było aż-22. Zimą niegroźne, ale podczas przedwiośnia to już bardzo dużo.
Monia, piękna, ale już mogłaby minąć

Halinko, witaj dawno nie widziany gościu

I ja mam nadzieje, że kokoryczy w tym roku będzie więcej. Bardzo mi się podobają te roślinki.
Reniu, u nas dalej na minusie, do tego od wczorajszego wieczora znów prószy śnieg. To juz przesada

Gosia, mówisz o Polce? No mała nie jest, ale za to piękna.
Lany poniedziałek, no w tym roku ryzykowny zwyczaj

Majeczko, dzięki

Kleo, niestety z różami może być nieciekawie. To znaczy będziemy ciąć, bo wypaść chyba raczej już nic nie powinno.
Kokorycze bardzo lubię i mam zamiar powiększać obszar ich występowania

Już niedługo, jeszcze trochę wytrzymajmy.
Agunia, zima przegina ale chyba nie mamy wyjścia, musimy to jakoś przeżyć. Ponoć to właśnie ostatnie, wczesne, ciepłe wiosny były nadzwyczajne. Jakoś wolę w to nie wierzyć.
Falki zawsze bardzo mi sie podobały. Nie próbowałam uprawy, bo nie miałam możliwości uprawy kwiatów na parapetach (rolety) Jesienią założyliśmy rolety zewnętrzne i wreszcie mogę coś ustawić na parapecie. Spróbuje z jednym falkiem, jak się uda będą następne.
Miałam już nie sięgać do archiwów, ale jak tu prezentować to białe paskudztwo

to juz lepsze takie
a takie najlepsze, szkoda, ze ubiegłoroczne


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Bardzo lubie ten etap, kiedy liście ledwo się rozwijają i są jeszcze jakby zmięte 
