....witam sobotnio....
jejuniu jak wczoraj w nocy slicznie pitolily u mnie swierszcze......cudo
Jula zwzrodnienie reumatyczne ,hm....pewnie dziad odzywa sie przy zmianie pogody....

to nieciekawa sprawa
pamietam jak tato kiedys kazal nam kupic z bratem swinke morska...bo maja jakas zbawienna moc na reumatykow....moja mam cierpi od lat.....swinka sie nie przyjela.....mam dyga przed gryzoniami jak psychol....a taka fajna byla.....

Hej nie wiesz czasem co to moze byc za roza...to lidlowa, szczepiona, druga mi padla
Malgosiu mam cale ogrodzenie od strony ulicy zarosniete winobluszczem ,piecioklapowym ,wzglada jak przerzucona kolderka ,bardzo lubie je..ale chyba przyjdzie mi sie z nim pozegnac przy zmianie ogrodzenia ,mam sentzment....pierwszea roslina przywieziona z mojego Lublina
Ewcia ten floks sporo wiekszy ma kwiat, dzisiaj go zmierze...bo sie postara....
Poponellka krotko u mnie ale strasznie mnie cieszy

Bodziszek Salome...sliczny prawda...widze ,ze on z tych rozlazacych sie to pewnie sie rozrosnie i bedzie co wydawac

...i Ty kregoslupowa...choc co sie dziwic polowa spoleczenstwa ponoc ma skrzywienia kregoslupa
Grazynka ....zdrowa jak byk

i tak trzymaj...ja tez postaram sie wziac do kupy....

,denerwuja mnie jakies ograniczenia ....co mnie tu bedzie jakis sztywniak podskakiwal

Ja lubie takie geste rabaty , szczelne znaczy sie...w lecie chwasty to zadkosc , prawda
Jadzia to juz druga kepa floksow zakwita u mnie , reszta w wielkich pakach ,bedzie cudnie i ten zapach...teraz pryepieknie pachnie maciejka.....
Beatko lepiej ale musialam lezec w ciagu dnia , wizyta u ortopedy jak nic przede mna...a nie za bardzo sie rwe....i wzyjazd przede mna....mam nadzieje ,ze sie wariat poprawi...obiecaam go nie nadwyrezac
Ghislaine de feligonde
moje skretasy cudnie kwitna
nowy kwiat angielki nn