No i przeczytałam obydwa wątki,ale przeczytam jeszcze raz, dla utrwalenia zdobytej wiedzy.
Zibi Ty może lepiej jakieś kursy zacznij organizować, będziesz mniej zmęczony i jeszcze dotacje z UNI dostaniesz
Pozdrawiam serdecznie Marzena.
Myślę że chyba każdy z nas w ten sposób czeka na wiosne jak Ty przegladając kolorowe zdjęcia roślin, lub wspominając to co było, i doszkalając się wciąż, wkońcu czymś musimy się zająć, ale jak zwykle te zajęcia wiążą się z ogrodem...
Serdecznie dziękuję i życzę wszystkim odwiedzającym mój wątek dużo szczęścia , zdrowia i sukcesów zawodowych , a szczególnie wspaniałych upraw i plonów
Witaj w Nowym Roku Zibi . Z Zainteresowaniem przeczytałam cały wątek, jetem pod dużym wrażeniem twojej pomysłowości i pracowitości. Na którejś stronie umieściłeś zdjęcie stołu zalewowego wyłożonego folią. Czy ta folia służy Ci dłużej niż sezon, nie kruszeje na słońcu?
Witam Wszystko zależy od grubości zastosowanej folii. Na stołach gdzie użyłem cieńszej , ledwo wytrzymała cały pół sezonu , ale na części gdzie zdobyłem taką grubszą / niestety nie znam grubości / nie ma najmniejszych śladów użytkowania
Zibi,pozwolisz,że coś powiem Marzence?Nie siałam lawendy, ale rozmnożyłam wsadzając w ziemię przyciętą po kwitnieniu.Już komuś o tym pisałam.Podlałam raz a póżniej o niej zapomniałam.Jakaż była radość i zdziwienie,kiedy zobaczyłam,że lawenda puszcza przyrosty
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3