Renatko, czyżby aż taki kac Cię dopadł? Ja w piątek szukałam pracy z M. A tu u Ciebie taka impreza, bąbelki całymi skrzynkami . Pamiętaj o mnie z cebulkami lilii, proszę
Mam awarię kompa i nie mogłam nic napisać w domu, a w firmie roboty, że aż strach.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Chwilę (całkiem sporą) mnie nie było a Wy tu imprezujecie
Gratuluję matury.
U mnie hibiskus, zwany chinką (dostałam pod nazwą róża chińska), teraz nie kwitnie, ale od połowy maja jest na balkonie i czeka na przesadzenie. Niestety kot mi go trochę połamał i zastanawiam się, czy go nie pociąć...
Zdjęcia z poprzedniego kwitnienia
Marzka, Bejka Jestem! Tylko nie wiem na jak długo. Komp. nadal kuleje. Sirrah Śliczne zdjęcia! Mam nadzieję, że znów zakwitnie, bo sama chciałabym mieć kwiaty w przyszłym roku.
P.S. Mam nową alstromerię ...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Cześć Kobietki
Ale miałam Sajgon
Wpadałam i podczytywałam, ale z czasem kruchutko... Mam nadzieję, że ten tydzień będzie luźniejszy.
A gorąco jak w piekarniku Renia, naprawiaj kompusia i pokaż nową piękność Jaki kolorek tym razem? Sirrah, cudności! Kolor niesamowity
BUZIOLE!!!
Cantati ty nie czaruj buziolami ,bo nadal wisisz nam zdjęcia,a sajgon to mam ja!Znacie to powiedzenie-uważaj czego sobie życzysz ,bo jeszcze się spełni?Marudziłam mojemu M.że chciałabym obrzeża rabatek z kamieni,no i mam ....całą przyczepę wielkich kamoli zwalił mi wczoraj pod domem ;:202Tylko,że on nie ma na to czasu,a ja sił....ło matko chyba do zimy po jednym będę układać
Bejka, będziesz miała piękne obrzeża, Kochana, ja też chyba zrobię kamienne. Podobają mi się I ogromny skalniak do kompletu
Mamy obie fajnie, u mnie zalega hałda piachu, druga żwiru a pomiędzy nimi stoi betoniara
Zdjęcia będą, może dziś mi się uda.
Na razie wpadam na między zakupami, gotowaniem obiadu a ogrodem - zaraz część dalsza plewienia.
Te chwaściory mnie psychicznie wykończą
Nie mogłyby przenieść sobie wegetacji na sezon jesienny??? W taki upał nie da się pielić!!!
Cantati widzę,że idziemy w tym samym kierunku Ja w tym roku posadziłam sześć odmian lili,tak po trzy cebulki z rodzaju i już wiem że będę powiększać kolekcję-skradły serce me Twoje piękne Renia halo gdzieś ty bo my tu się rządzimy
Dzięki Dziewczyny - lilie to rzeczywiście takie stworki, które jak już kogoś raz dopadną, to lekarstwa nie ma
Ja się zakochałam w nich 3 lata temu i obserwuję jedynie pogłębianie się tego stanu z sezonu na sezon