No tak, miałam wczoraj wieczorem posiedzieć na Forum i guzik- usypiając Frania padłam na jego łóżku
Jula, u nas dziś nie było mrozu i dobrze, gdyby go zapowiadali to znów miałabym do nakrywania dużo wrażliwców wiosennych
Witaj,
Moniko; wiem, że nie masz wiele czasu, dziękuję za wizytę

. Wiesz, moja fotergilla jest w tym roku wyjątkowo pięknie kwitnącą damą, szkoda, że Twoja przemarzła i nie ma
szczoteczek 
.
Justynko, bardzo dziękuję za fantastyczne przyjęcie

; oboje z Franiem byliśmy wniebowzięci (nie wiem kto bardziej

); mała działka ma swoje ograniczenia, ale łatwiej ją utrzymać w ładzie, zwłaszcza kiedy nie ma się zbyt dużo czasu w sezonie

.
Halinko, nie wszystko przewidziałam i mróz poprzedniej nocy lekko zwarzył część liści orzecha, on jest nieduży i mogłam go nakryć wiosenną agrowłókniną, ale zapomniałam

. Dziś było cieplej, uff.
Kasiu, u mnie fotergilla jest praktycznie bezobsługowa, polecam, jeśli Ci się podoba
Jeszcze wczoraj byłam święcie przekonana, że moje róże nie mają pąków, ale to nieprawda

. Obejrzałam je dokładnie i proszę - (przy okazji dostrzegłam nowe ogniska zapalne inwazji mszyc

)
Sympatia, czerwona miniaturka nn i
Comte de Chabord


Hansa,
r. rugosa i
Louise Odier


Zakwitną też niedługo między innymi
Kalina
Onondaga (z zakupów od Szmita)

Perukowiec (ten to się rozkręcił

)

Łubiny z mojego zeszłorocznego siewu

Tawuła
von Houtte'a
Już kwitnie pierwszym kłosem
Dicentra spectabilis kupiona w tym roku u pana Marka
A tu wielka radość - wychyla się hibiskus bylinowy
Teraz jest taki czas, że ciągle się dzieje w ogrodzie, kocham za to maj
