Mój ogród przy lesie cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Agniesiu witaj. :wit
Kochana, gdyby faktycznie tak dużo róż Ci padło, to była by okropna strata. :oops:
Miałaś takie cudne odmiany. ;:108
Agniesiu nie wykopuj jednak pochopnie, bądźmy dobrej myśli, że przeżyją.
Wiem to z własnego doświadczenia, kiedy wykopywałam, a T.sadził za ogrodzeniem, gdyż było mu szkoda wyrzucić, a później wracały do ogrodu.
Aby tylko wypuściły pędy powyżej szczepienia, to krzewy się odbudują.
Lilie myślę, że przetrwały, późno zaczęły wyrastać, gdyż noce zimne, ale nie widać zmarzniętych. :)
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko jeszcze róż nie zaczepiam, kiedyś miałam podobną sytuację, ze te wyglądające jak martwe odbiły bardzo późno i rosną do tej pory....ale dobrze naprawdę nie wyglądają....Chyba nic nie będzie z tych sadzonych w zeszłym roku, a to były moje wymarzone pięknoty....
Bardzo się cieszę, ze lilie przetrwały, u mnie też wiele odmian już wyszło, sporo jeszcze nie, ale mam nadzieję, ze też się pojawią....teraz wszystko zacznie rosnąć i kwitnąć na wyścigi...podobno od czwartku mają być prawdziwe upały :D
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Agniesiu moje krzewy różane ledwie zipią, ale skoro trochę zielonego widać, więc mam nadzieję, że wypuszczą liście z pąków śpiących.
W naszym klimacie ryzykowne jest sadzenie jesienią, ale Twoje były sadzone wcześniej, więc na pewno przeżyją, tym bardziej, że także miałaś takie doświadczenie z nimi, a jednak nie zginęły.
Dobrze, że lilie nie wymarzły, skoro kilka wyrasta, to pozostałe także się pojawią. :)
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

A mnie tez się wydaje że nie będzie tak źle z naszymi różami .Niektóre potrzebują jeszcze czasu ;:108 Tajeczko zerknij tutaj :D http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=280
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Gosia dzięki za linka. ;:196
Ja już nie kupuję więcej róż, chyba, że te dwie pnące przy pergoli, jak rzeczywiście padły.
M w sobotę prawie cały dzień je pracowicie przycinał, niby nic nie mówił, ale widziałam, że ma dość.
Gdybym miała jeszcze Graham Thomas i Nostalgię, to byłaby pełnia szczęścia, ale kupiłam pięć pospolitych i już nic nie wcisnę. :)
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Grahamka to i ja chcę i nawet mam pomysł gdzie go kiedyś wcisnę. Już nie mogę się doczekać jak moje zakwitną.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Gosia ja się cieszę, że mój Westerland żyje, gdyż jeszcze u mnie nie kwitł, dawniej miałam, ale nornice zgryzły pędy.
Od Ciebie udzieliła mi się miłość do róż.
Dawniej sadziłam, ale tak bez przekonania. :;230
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajka pisze: Gdybym miała jeszcze Graham Thomas i Nostalgię, to byłaby pełnia szczęścia
Teresko ta pełnia szczęścia może nie trwać długo, ja już Ci jej nie polecam, mrozoodporność niby do -29st. ale nie wiem czy moje żyją? Miałam 5 sztuk Nostalgii, zadnego pączka jeszcze nie widać..nie wiem czy odbiją :( czekam. Moje korony też w większości bez kwiatów , może miały za dużo azotu? zostaw swoje i się nimi nie przejmuj, rozrosną się i będą kwitły, zobaczysz :)
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko u mnie z różami też kiepsko, ale czekam, bo w ubiegłym roku moja Casanova ocalała tylko dzięki temu, że nie miałam czasu jej wykopać. Była spisana na straty, a odbiła gdzieś pod koniec maja i pięknie zakwitła.
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu ;:167 pospacerowałam po Twoim ogródeczku ;:196
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Uleczko strasznie żal było by Twoich Nostalgii, gdyby zmarzły, ale ja bardzo w to wierzę, że na pewno odżyją, tylko pochopnie nie wykopuj.
Wiesz, może za bardzo podnawoziłam szachownice azofoską i tak, jak mówisz poszła w liście.
Lepszy byłby nawóz z większą ilością potasu, niż azotu. :)

Dorotko dziękuję za odwiedziny.
Ja także pochopnie kilka róż wykopałam wiosną, jako zmarznięte, teraz już wiem, że trzeba czekać, na wykopanie zawsze jest czas.
Moje przycięte przy samej ziemi, ale wierzę w to, że żyją, gdyż mają odrobinkę zielone pędy.
Pozdrawiam Cię serdecznie. :)

Halinko dziękuję za odwiedziny. ;:196

Obrazek
Szafirek biały

Obrazek
Zawilce Rosea

Obrazek
Zawilce gajowe

Obrazek
Runianka japońska

Obrazek
Barwinek

Obrazek

Obrazek
Pierwiośnik górski

Obrazek
Nieliczne hiacynty, które nie wymarzły

Obrazek
Sasanki

Obrazek

Obrazek
Ziarnopłon wiosenny

Obrazek

Szafirki
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10612
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Witaj nic nie rozumiem u Ciebie zawilce już kwitną a u mnie gramolą się...
chyba spotkamy się :) u Agi...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko, Twój ogród ma ogromny urok, nawet wiosenne kwiaty kwitną dorodnie i jest ich dużo... u mnie powtykane, posadzone po kilka sztuk, a efekt robi przecież łan kwiecia, tak jak u Ciebie właśnie... Nie mogę się doczekać pełni sezonu i tego obfitego kwitnienia, które zawsze u Ciebie mnie zachwycało... Może zrobisz też trochę iglakowych fot? ;:196
Pozdrawiam Cię serdecznie, u mnie dziś piękny dzień ;:167
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

piękne szafirki i barwinek. u mnie wszystko padło
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Jak wszystko padło to kiedyś podniesie się.Mnie już podnosi się tzn.dzisiaj żebrałem z dobrym skutkiem.Jutro dokupię i już
będzie na kolanach a jak przyjdzie pan paczkowy to będzie w pozycji na baczność.Myślę,że to nastąpi ok.10 maja więc już
bardzo blisko i wszystkim tej pozycji życzę.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”