Aguś również cieszy mnie trzydziestka. Imprezy nie było u mnie, lecz u Małgosi. Ostatki swoje prawa mają. Towarzystwo świetnie się bawiło. Dobrą zabawę miałam czytając dzisiaj .
Tadziu Prezesie, jako wodzirej sprawdzasz się świetnie .
Aguś ta róża to akurat ogrodowa /Flammentanz/ . Przymierzam się do kupna miniaturki, aby później ją wysadzić do ogrodu. Tyle naczytałam się o tych maleństwach u Zosi /zwkwiat/, że chciałabym też spróbować.
Lideczko nie dziwię Ci się, że robisz listę "chciejstw". Mój kajecik też zapełnia się z dnia na dzień. Czytałam na FO o ukorzenianiu róż z patyczków. Jeżeli byś chciała, to wyślę Ci patyczki do ukorzenienia.
Halinko kilka moich róż na działce pozyskałam właśnie z patyczków m.in. tą wysoką, czerwoną rosnącą na pergoli przy bramce. Więc jeżeli nie sprawiłoby Ci to kłopotu, będę bardzo wdzięczna za jakiś patyczek .
Kupiłem różę Flammentanz ze względu na odporność mrozową. Do tej pory pnące obmarzały u mnie . Ta jest już drugą zimę. Może teraz wykazać się , jak naprawdę jest ,,mocna''