
Dziękuję Wam za odwiedziny

Rzeczywiście passiflorę zamierzam wykopać, ale czekam jeszcze trochę z tym. Zostanie ulokowana w piwnicy. A tak mnie urzekła, że zamówiłam z A jeszcze cztery inne odmiany. Tylko gdzie je wsadzę teraz

.
W ogródku mężuś zrobił mi suszarkę na ubrania, więc pożegnałam sznurki z drzew. I pewnie ją właśnie ukryję za pergolą z passiflorami ...
A w koło okien robimy szpalety z desek. Chcę je pomalować lakierem bezbarwnym, na tle czarnych belek - wyropowaliśmy dom - będą super wyglądać. Wczoraj zrobiliśmy jedno okno, a dziś chcę je pomalować. I wtedy się pochwalę.