Sylwia, taką mam nadzieję, że już Feniks wyszedł z kompostu. Sama jestem w szoku, że nam się udało, przecież to było tylko kilka korzeni i goły pęd kwiatowy. Zero trzonu, a on wypuścił basal keiki i żyje
Patrycjo, walczy, a ja marzę, że kiedyś zakwitnie
Wando, ja też bardzo lubię kwiaty w takim ciemnym kolorze. Kup sobie to takie przyjemne mieć nowego storczyka
Tomku, coś tej Twojej Cattleyi się nie spieszy
Justynko, pędzików nie mam wiele, bo dużo miało pędy wiosną, ale i tak się cieszę, bo myślałam, ze będzie ich mniej
Alusiu, taaak czekam na żółty kolorek ;:91
Małgorzatko, dziękuję
Piotrusiu, a ja myślałam, że te grube pędy to zasługa mojej opieki, a nie Guano
Rysiu, o przymrożeniu nie może być mowy, bo u mnie tropiki
Piotrze, cieszą mile słowa i to, że zajrzałeś
No i byłam sobie dziś w OBI

No i wisiała sobie ostatnia Vandowata z przeceny
No i zrobilo mi się jej żal

No i jutro ją Wam pokażę
