
Święta bardzo udane były u Ciebie a wnusio, jak malowany. Ja,

U nas kolędników nie ma ale na koniec okresu, gdzie chodzi kolęda po domach, jest wodzenie niedźwiedzia. Strażacy się przebierają, chodzą od domu do domu, kolędują i zbierają kasę i co kto tam da. Ja wówczas z domu nie wychodzę bo tak pobrudzą, że przez trzy dni nie można się umyć.

Szkoda że nie ma zimy, aby sobie nie przypomniała jak wiosna powinna nadejść.
