U Oliwki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: U Oliwki
Oliwko miałaś wątpliwości, czy mój Graham jest Grahamem. Mam u siebie zdjęcie rozkwitłego kwiatu, może mu się przyjrzysz w wolnej chwili?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
Ewuś, odnośnie Grahama napisałam u Ciebie. Nie jestem do końca przekonana, ale pierwsze kwiaty są...różne.
Na wielkokwiatowych to ja się akurat nie wyznaję, bo jakoś za nimi nie przepadam
Jest taka odmiana w typie mozartowskim, nazywa się chyba Balerina, jest niższa i bledsza, ale kwiaty ma drobne i pojedyncze. Może właśnie ją masz.
Ido, tak niestety jest: albo susza tygodniami, albo deszcz. Też tygodniami
U mnie w ogrodzie podobnie, wiel kwiatów poniszczonych, rośliny przywalone deszczem leżą. Oj czeka mnie podwiązywanie.
To miejsce z Mozartem też mi się podoba
On rośnie pod starą jabłonią, która daje właśnie taki świetlisty półcień.
A to dzisiejszy busz




I jeszcze dla Ewy porównawczo mój GH

Na wielkokwiatowych to ja się akurat nie wyznaję, bo jakoś za nimi nie przepadam

Jest taka odmiana w typie mozartowskim, nazywa się chyba Balerina, jest niższa i bledsza, ale kwiaty ma drobne i pojedyncze. Może właśnie ją masz.
Ido, tak niestety jest: albo susza tygodniami, albo deszcz. Też tygodniami

To miejsce z Mozartem też mi się podoba

A to dzisiejszy busz





I jeszcze dla Ewy porównawczo mój GH

-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Oliwki
Cudnie
Ja chce taki busz u siebie...

Ja chce taki busz u siebie...
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: U Oliwki
Piękny odcień żółci ma ta ostatnia róża. No i piękny ten Twój busz- taki dobrze rozrośnięty - jak to busz 

Pozdrawiam Ida
Re: U Oliwki
Te dwa ostatnie zdjęcia - poezja
. Co to takiego delikatnego wokół róż?

- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: U Oliwki
Twój busz, Oliwko, piękny nawet po deszczu
Kusi mnie ta M
Pan Sołtys pisze, że nie znosi cięcia, bo lubi wtedy zamierać, to trochę problem, jeśli się weźmie pod uwagę jej słabą mrozoodporność. Ja bym ją posadziła na łące w charakterze kolonistki
Co do opowieści z wypraw, chciałaś, to masz
Wczoraj się okazało znienacka, że trzeba jechać do miasteczka z mchową, no, nie po różę akurat, ale skoro już... Załatwiliśmy, co było do załatwienia i pomknęliśmy w wiadomą okolicę. I cud nad cuda- w ogrodzie sąsiadującym z pożądanym obiektem- człowiek! Dziarska staruszka w bereciku, z sekatorem w ręku, robi porządki. Już jak ją zobaczyłam z daleka, miałam przeczucia; mąż kilka dni temu oglądał "Rozmowy kontrolowane' i ta pani idealnie dopasowała się ogólnym wizerunkiem do Janowskiej i Kwiatkowskiej, które grały dwie weteranki powstania. Przypomniało mi się jeszcze, że dziś jest dzień całkowicie wykreślony do wszelkich prac w moim kalendarzu biodynamicznym ale nie biłam się z myślami zbyt długo, tym bardziej, że, ku mojemu zdziwieniu, róża wciąż kwitła
Podchodzę zatem i pytam o to cudo, do kogo należy. Naiwna, myślałam, że obca osoba wyciągnie taką informację od konspiratorki! Zostałam odpytana: kim jestem, gdzie mieszkam, potem podstępne pytania miały na celu obnażyć moje kłamstwa ale wyszłam z krzyżowego ognia obronną ręką. No, prawie, ważnych papierów pewnie bym nie dostała nawet do powąchania ale odrost, który pojawił się po stronie płotu mojej rozmówczyni, mogłam wyżebrać
Musiałam nawet zdać egzamin z ogrodnictwa, żeby wyeliminować podejrzenie, że róża jest tylko pretekstem do obadania terenu. Potem się okazało, że pani ma złe doświadczenia ze złodziejami, widziała mnie już wcześniej z okna, jak się wielokrotnie kręciłam i robiłam zdjęcia - sama chciała rozwiązać tę zagadkę. Bogu dzięki, że jednak nie skakałam przez tę siatkę
Zazwyczaj staram się nie wymądrzać ale dziś wręcz przeciwnie, wytężałam intelekt, mało mi gumka między uszami nie pękła, żeby sprostać rozmowie. Niesamowite jest to przedwojenne pokolenie, umysł jak brzytwa, wszystkim się interesują i dziwnym trafem nie robi im się z tego bryndza w głowie, tak jak mi
Dostałam różę, uważam, że ciężko na nią zapracowałam i będę bardzo rozżalona, jeśli nie będzie chciała rosnąć( kalendarz!)
I tak to z grubsza wygląda, co róża, to historia.
Tam, w miasteczku, byli żołnierze AK mają swoje spotkania w ratuszu, mąż czasem na nich bywa, żeby zasięgnąć języka i kiedy przyjrzał się tej pani, gdy wracaliśmy, stwierdził, że ją pamięta

Kusi mnie ta M


Co do opowieści z wypraw, chciałaś, to masz



Musiałam nawet zdać egzamin z ogrodnictwa, żeby wyeliminować podejrzenie, że róża jest tylko pretekstem do obadania terenu. Potem się okazało, że pani ma złe doświadczenia ze złodziejami, widziała mnie już wcześniej z okna, jak się wielokrotnie kręciłam i robiłam zdjęcia - sama chciała rozwiązać tę zagadkę. Bogu dzięki, że jednak nie skakałam przez tę siatkę


I tak to z grubsza wygląda, co róża, to historia.
Tam, w miasteczku, byli żołnierze AK mają swoje spotkania w ratuszu, mąż czasem na nich bywa, żeby zasięgnąć języka i kiedy przyjrzał się tej pani, gdy wracaliśmy, stwierdził, że ją pamięta

- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: U Oliwki
Brawurowa akcja zakończona sukcesem
. Świetna historia z wątkiem konspiracyjnym
Tak sie zdobywa róze, a nie klik, klik, klik i róża w domu 



Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: U Oliwki
Róża 'historyczna'
. Opowieści Lelum czyta się jak kryminał,, jaka dramaturgia i zwroty akcji, punkt kulminacyjny, no i to na co wszyscy czekamy: szczęśliwy koniec, ale...nutka tajemniczości pozostaje, bo przecież kalendarz. Mogą być kolejne odcinki
Walentyno, wprost brak mi słów, jestem pod wrażeniem twórców muzyki poważnej. Niezwykle urodziwi i w buszu


Walentyno, wprost brak mi słów, jestem pod wrażeniem twórców muzyki poważnej. Niezwykle urodziwi i w buszu

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: U Oliwki
To i ja dołączę do zachwytów nad Mozartem. Miałam zamiar ją kupić, ale nie zdawałam sobie sprawy, że jest taka duża
, ale jaka piękna
. A zdjęcia buszu - niedościgniony ideał
Lelum, gratuluję zdobycia różyczki i lekkości pióra. Super historia i świetnie napisana. Czyta się jak Chmielewską



Lelum, gratuluję zdobycia różyczki i lekkości pióra. Super historia i świetnie napisana. Czyta się jak Chmielewską

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: U Oliwki
Oliwko Twój Mozart wspaniale się rozwinął...nie mam tyle kwiatów,a właściwie już przekwitają ,a nowych przyrostów zero...
Może podleję jeszcze gnojówką pokrzywową to się opamięta...
Busz w moim typie...dobrze ,że oprócz róż... jeszcze byliny mają coś do powiedzenia w naszych ogrodach


Busz w moim typie...dobrze ,że oprócz róż... jeszcze byliny mają coś do powiedzenia w naszych ogrodach

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: U Oliwki
Busz fajniasty, Mozart cudo 
Mój jeszcze mały, ale już daje popis
dzięki Oliwce oczywiście mam go u siebie
...
Ech, Lelumpolelum
to jakie hasło otworzyło serce 'ciotki Luśki'
'żyrafy wchodzą do szafy' czy 'pawiany wchodzą na ściany'? :P

Mój jeszcze mały, ale już daje popis


...
Ech, Lelumpolelum


- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
Witajcie, w końcu słońce
Przede wszystkim to dziękuję Beacie za pasjonującą opowieść i gratuluję podwójnie: zdobycia sadzonki i pięknej historii, która się wszystkim spodobała
Beatko, jak masz zdjęcia, to bardzo proszę, wklejaj tutaj. Naprawdę będę zaszczycona i myślę, że inni myślą podobnie
Świetnie się to czyta i to jest w sumie materiał na książkę.
A Twoje różane przygody są tak ciekawe, że czekam z niecierpliwością na kolejną!
Tylko jakoś nie pamiętam tego filmu
No i mam nadzieję, że sadzonka doceni trud i się przyjmie. Dobrze że nie skoczyłaś przez płot, bo może skończyłoby sie wezwaniem policji
Dawidzie, Ido - busz czuje się podbudowany
Dziś tam chyba wejdę, bo po tygodniu deszczów już ciężko jest mi udawać, że to wszystko akurat TAK dokładnie ma wyglądać. Opady zrobiły swoje: poprzewracane rośliny, plątanina pędów, jakoś muszę to ogarnąć.
Marysiu, dziękuję. Ta roślina przy Grahamie to rutewka, tyle że nigdy nie pamiętam nazwy gatunkowej
Kasiu, Klaryso - pewnie jest w tym dużo racji: tak się zdobywa róże
I jesteśmy zgodne w tym, że czekamy na cd!
Asiu, Mozart ma tak z 1,5 metra wysokości, a z szerokością różnie. To znaczy taki szeroki jak w tym roku to jeszcze nie był. Ale to świetna odmiana, warto ją mieć. Akurat tę mogę polecić z czystym sumieniem.
Nelu, podlej a nawet może podsyp jakimś nawozem. Powinien zakwitnąć jeszcze raz. Widzę, że busz ma sporo zwolenników
, a niedawno w Moim Pięknym Ogrodzie pisali, że taki styl jest nie do przyjęcia dla wielu ludzi...
Na szczęście wychodzę z założenia, że ogród jest dla mnie a nie dla ludzi i dlatego mogę być niemodna
Bagienko, dzięki mnie? No to mi naprawdę miło!
Widzę, że dobrze znasz ten film, a ja ledwo kojarzę Tyma udającego Szwedkę. Bo to było z tego, prawda?

Przede wszystkim to dziękuję Beacie za pasjonującą opowieść i gratuluję podwójnie: zdobycia sadzonki i pięknej historii, która się wszystkim spodobała


A Twoje różane przygody są tak ciekawe, że czekam z niecierpliwością na kolejną!
Tylko jakoś nie pamiętam tego filmu

No i mam nadzieję, że sadzonka doceni trud i się przyjmie. Dobrze że nie skoczyłaś przez płot, bo może skończyłoby sie wezwaniem policji

Dawidzie, Ido - busz czuje się podbudowany

Marysiu, dziękuję. Ta roślina przy Grahamie to rutewka, tyle że nigdy nie pamiętam nazwy gatunkowej

Kasiu, Klaryso - pewnie jest w tym dużo racji: tak się zdobywa róże

Asiu, Mozart ma tak z 1,5 metra wysokości, a z szerokością różnie. To znaczy taki szeroki jak w tym roku to jeszcze nie był. Ale to świetna odmiana, warto ją mieć. Akurat tę mogę polecić z czystym sumieniem.
Nelu, podlej a nawet może podsyp jakimś nawozem. Powinien zakwitnąć jeszcze raz. Widzę, że busz ma sporo zwolenników

Na szczęście wychodzę z założenia, że ogród jest dla mnie a nie dla ludzi i dlatego mogę być niemodna

Bagienko, dzięki mnie? No to mi naprawdę miło!
Widzę, że dobrze znasz ten film, a ja ledwo kojarzę Tyma udającego Szwedkę. Bo to było z tego, prawda?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
Jak już zaczęłam wczoraj austinki, to pokażę wszystkie
Fisherman z sadzonki

Heritage


Graham - mam go najdłużej, bo już z 10 lat

Abraham


Mary Rose


Othello

Charles


Pillgrim


A Shopshire Lad


Jest jeszcze Szekspir 2000, ale deszcze zniszczyły kwiaty, Crocus sadzona wiosną, stoi w miejscu i Cottage też z sadzonki. Na razie brak kwiatów.
aha, było jeszcze Crown Princes M. , ale padła.
Fisherman z sadzonki

Heritage


Graham - mam go najdłużej, bo już z 10 lat

Abraham


Mary Rose


Othello

Charles


Pillgrim


A Shopshire Lad


Jest jeszcze Szekspir 2000, ale deszcze zniszczyły kwiaty, Crocus sadzona wiosną, stoi w miejscu i Cottage też z sadzonki. Na razie brak kwiatów.
aha, było jeszcze Crown Princes M. , ale padła.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: U Oliwki
Znów przyszłam podziwiać Twój busz Oliwko . Muszę sobie patyczki Mary Roos ukorzenić ma ja forumowa koleżanka . Shropshire Laad tez mam Dzięki Neli jest piękna chociaz to dopiero wiosenny zakup . Nie mniej jestem z niej zadowolona ma piekne kwiaty . Czy masz ja juz długo . Mój Austinek wypuścić tylko parę kwiatów i poszedł spać czy to normalne a Twój tak pięknie kwitnie