Witam wieczornie.
Ależ mnóstwo gości

a gospodyni przed telewizorem...
Geniu - nie przejmuj się tym.
Jak tylko prace ogrodowe rusza to waga zaraz w dół poleci.
Ja też mam uzbierany zapas, który mam nadzieję szybko stracić pośród grządek.
Izuś - a gdzie tam ogrzewanie.
Tujki

robią za ogrzewanie i chronią przed zachodnim wiatrem.
Liliowce niestety nie wszystkie wyszły i niektóre już raczej na pewno nie wyjdą.
Mówi się trudno i ......kupuje dalej.....
Anulko - miło, że wpadłaś.
Ja jeszcze nie mam zrobionych porządków.
Na razie wyzbierałam tylko suche badyle i jutro mam zamiar je spalić.
Liliowce oprócz ev mają się dobrze.
Ale ev dostały popalić i dużo mi wypadło.
One jednak lubią piaszczyste podłoże i bardziej suche zimą. Nie dla mnie Ci one, nie dla mnie......
Elżuś - częstuj się do woli, starczy dla wszystkich.
Polu - witaj w moim ogródku.
Oczko wyłożone jest niebieską wykładziną, która potem staje się mniej intensywna, kiedy woda trochę się zazieleni.
Potem wygląda to bardziej naturalnie.
Teraz bo wyczyszczone koli w oczy tym kolorem.
Andrzeju - miło, że wpadłeś.
Ooooo....niezależny mężczyzna, to jeszcze rzadkość......
Tacy są najbardziej potrzebni.
Ciekawe co upichciłeś.
Grażko - pofolguj sobie....
Co tam dieta, ogródek wyciągnie....
Tirek - witam imienniczkę.
Cieszę się, że też lubisz liliowce.
No nie da się ukryć, ze trochę tego jest, ale wystarczy jak uda Ci się obejrzeć jeden z liliowcami.
Pozdrawiam Cię Grażynko.
Ewuś - na cieszyniankę poczekaj.
Ona liście wypuszcza jako jedna z ostatnich roślin.
Pierwsze idą kwiatki, ale jeśli nie kwitnie to póżno wychodzi.
To ja proszę o link na pw do tych przylaszczek.
Moje ciemierniki też gołe bo wszystkie prawie liści im zmarzły.
Nawet nie liczyłam na kwiaty, bo wyglądały jak szmatki a jednak się podniosły.
Będzie dobrze.
