Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi

[Comcia]

Nawet nie mam co się zastanawiać czy bym się bała nocować na działce czy nie - moja altanka to 4 m2 i poza narzędziami niewiele się mieści

[AnowiB]

U nas na działce to nie jest tak żle z nocowaniem,towarzystwo w nocy zawsze jest jakieś.Sąsiedzi z działki obok mieszkają od kwietnia do września,dwaj kolejni nocują weekendowo..tylko mój M jest jakiś oporny...ale w tym roku mu nie popuszczę... .

[malgocha1960]

Krysiu, zrobiłam kawkę,zapraszam.

[Wanda7]

Kiedy się pobudowaliśmy w miejscu, w którym teraz mieszkamy, także było trochę nieswojo, bo obok nas był lasek, w którym gromadzili się dresiarze i menele. Parę metrów za naszą siatką. Teraz już jesteśmy zewsząd otoczeni sąsiadami, a od tej najbardziej dzikiej strony pobudowałą się rodzina policjantów I chociaż mają oni upierdliwego i hałaśliwego pieska yorka, który nas obszczekuje od dwóch lat i którego nie da się tego oduczyć, to jednak jest bezpieczniej.

[malgocha1960]

Wandziu, z tym bezpieczeństwem to różnie bywa, bo kilkanaście lat temu w bloku okradli moją koleżankę,której sąsiadem drzwi w drzwi był policjant śledczy, był akurat w domu nawet w tym czasie.Przyjemnym momentem dla mnie było jak policja przyszła do mnie i w szafach szukali czy nie ma łupów, bo się znałyśmy od dziecka. Do niego nie poszli,on był wiarygodny.

[basjak]

Ja, co prawda, na działce nie sypiam, ale prawie każdą wizytę sobotnią kończę w niedzielę w nocy jest cichutko, z każdej strony słychać jakieś szelesty, przemykają jeże niedaleko mam lampę uliczną, trochę światła też dociera...liście błyszczą, gwiazdy świecą. Już niedługo

[Olusia]

Krysiu , jeszcze na huśtawce nie nocowałam ,mam zakupiony hamaczek
tylko nie ma do czego zaczepić.
Już nieraz kopałam przy świetle księżyca.
W gwiazdy też się wpatruję ale to już siedząc na balkonie.
Często widać migocące światełka samolotów.
W pobliżu mamy punkt kontrolny lotów .

[bodzia3012]

Witaj Krysiu
moja działka jest 10 km od domu .
My zawsze jak już się ociepli, tak zazwyczaj zaczynamy pierwszy weekend majowy,(jak chłodno to mamy kominek) jedziemy w piątek ,czasami już ciemno i zostajemy do niedzieli.Też uwielbiam
spać na działce,cichutko ,nie ma tego miejskiego harmidru ,budzą cię ptaszki,a nie hałas tramwaju ,czy myjni.Lubię też tak ja Ty wieczorem posiedzieć sobie i posłuchać odgłosów różnych ptaków czy świergotu świerszcza. Tylko nie lubię popołudnia niedzieli,jak trzeba wszystko chować i pakować się do domu.
Oj niedługo już

[HalinaK]

Już nieraz kopałam przy świetle księżyca.

Olu ja też

[krysad71]

Witaj Krzysztofie, ja niedawno trafiłam na Twój wątek, nie będąc jeszcze aktywna na FO. Też podziwialiśmy z M Twoje czy raczej Wasze zmagania i ten pełen profesjonalizm. Jestem pod wrażeniem solaru i wędzarni nie mówiąc już o budowie domku. Zastanawiałam się czy to jest działka ROD, jej metraż nie wskazuje na to. My mamy w ?Paprotce? ,nie ma tu takiej ciszy z uwagi na bliskość DK-1, a po jej modernizacji jeszcze się przybliży. Sąsiadujemy z osiedlem domków jednorodzinnych.
Drogie Panie za bardzo to bac się nie ma czego. Poważny złodziej nie ma po co przychodzić na działki, to tylko sami bezdomni po złom, Przykład 78 ? letnia Pani od wiosny do jesieni cały czas mieszka na działce.
Kawka u Małgosi mi stygnie, wiec do następnego razu, porozmawiamy o przygotowaniach do sezonu wiosennego. Ja wysiałam por, pomidor gruntowy karłowy typ cherry i paprykę Alexander. Nie znam się na odmianach, pomidorki kupowałam niskie, żeby nie palikować i obrywać pędów bocznych, a papryka jest za droga. Dwa lata temu kupiłam po 5 zł za sztukę. Por to tak dla zabawy. Tak jak Wy wszyscy oczekuję ocieplenia.
Zapraszam na pogaduszki, może ktoś ma ciekawe ogrodnicze pomysły, albo cenne dla mnie uwagi, za które będę wdzięczna.

[katik]

Krysiu ja jeszcze na działce nie nocowałam ale truchę mnie zachęciłaś, będziecie się śmiali ale ja to boję się głównie szczypawek i pająków, do tej pory jeszcze nie kupiliśmy nawet łóżka więc nie było problemu czy nocować, wszyscy sąsiedzi nas namawiają bo akurat obok nocują na aż 4 działkach więc taka silna grupa, może jak uda nam się kupić jakąś leżankę to namówie M , tyle że twoja altanka jest piękna jak w domu a u nas nie ma nawet wody w środku

[krysad71]

Kasiu na robaczki są spreje, lepy. Raz na jakiś czas pokropić, a po przyjściu na tyle się wywietrzy. Muszki i komary wyłapuje lep. Kasiu pająk dużo nie zje. O łóżko się koniecznie postaraj, jest potrzebne nie tylko do nocowania. Przecież w ciągu dnia można się zdrowo zdrzemnąć. W gorące letnie dni powiew pachnącego u mnie bywa chłodniej w altance, a do tego jeszcze włączam wentylator. Bywa odwrotnie, np. na dworze pada lekki deszczyk, jest ciepło a Ty relaksujesz się na kanapie, wdychając przez otwarte drzwi powietrze pachnące miętą. Do Twoich uszu dociera śpiew ptaków. Pomyśl, warto zainwestować nie tylko w roślinki ale również inne przedmioty służące nam.

[Olusia]

Ale się rozmarzyłam

[AGNESS]

Krysiu ależ roztoczyłąś wspaniałą romantyczną wizje nocowania na działeczce wśród kwiatuszków, aż zapachniało latem

[krysad71]

Ja też Olu, a tu trzeba opracować zestawienie.
Agness jakoś trzeba tą zimę przeczekać.
W pobliżu altanki warto posadzić pachnace roślinki.