
1. "faza wieczorna" - trzeba zrobić zaczyn z tego przepisu:
Składniki zaczynu 270g:
* 30g zakwasu
* 140g maki pszennej
* 10g mąki żytniej
* 90g wody
Potem rano do gotowego zaczynu daje się mąkę i wodę, dokładne proporcje podaję:
Ciasto chlebowe 1700g:
* zaczyn przygotowany wcześniej
* 800g mąki pszennej
* 50g mąki żytniej
* 450g wody
* 1 łyżka soli
Jeśli ciasto za rzadkie dodać mąki, jeśli zbyt twarde dać wody, musi być dość zwarte, bo piecze się bez foremki.
2. Czy zamiast otrąb mogę dać słonecznik? -tak, oczywiście, można dodać co się lubi
3.Odgazowuje -znaczy wyrabiasz?
Chodzi o to, że takie podrośnięte ciasto chlebowe może mieć w sobie duże pęcherze gazu, co potem w chlebie wygląda jak wielkie dziury. Żeby tego nie było, to trzeba to ciasto lekko rozpłaszczyć, złożyć w kopertę (mniej więcej) i znowu odłożyć do wyrośnięcia. Ja to robię dwa razy w ciągu mniej więcej 2,5 godziny. Potem ciasto rośnie spokojnie do czasu włożenia do pieca.
4. temperatura pieca
W oryginalnym przepisie to jest 240? C ok. 40-45 minut, mnie się spód przypalał, więc trzeba było w trakcie pieczenia obniżyć temperaturę na ok. 220? C, podkładałam też liście np. kalarepy, kapusty. Musisz obserwować co jakiś czas piekarnik, bo do tego trzeba dojść drogą prób i błędów, jaka temperatura w danym piecyku się sprawdzi (gazowe inaczej, elektryczne inaczej się będą sprawdzać).
5.Co myślisz o zastosowaniu wody gazowanej?
Uważam że nie ma takiej potrzeby, zwykła woda wystarczy.