Jasnotę mam taką śmieszną trzykolorową - można już skubnąć.
Brunerki takiej nie mam - i tu uśmiech Marysiu do Ciebie

Ja kupiłam trzy brunnery razem,naturalnie każdą inną,nie pamiętam dokładnie skąd się wzięła czwarta,chyba Hanka55 mi podrzuciła?Sprawiły mi sporo radości i gorąco je polecam nad tzw.Leśną Kałużę.Dodam,że u mnie nic ich nie konsumowało.amba19 pisze:Marzenko warto jutro pojechać. Na pewno roślin nie zabraknie. Sprzedawcy są przygotowani na dwudniową sprzedaż. Brunery widziałam w trzech odmianach. Jeśli będzie dobrze rosła to w przyszłym roku dokupię następne. Planuję posadzić je w okolicach oczka wodnego. No zobaczymy......