Moniko, wiem, że żartowałaś

Ale czasem jak się zawezmę, to moje sprzątanie przypomina natręctwo

Ale ogólnie to mam bałagan, bo się ze wszystkim nie wyrabiam w ogrodzie.
Hiacynty - po zaschnięciu liści wykopuję; dzięki temu nie chorują a przy sadzeniu dostają zawsze nową ziemię. Do tego dwukrotnie nawożę azofoską - raz przed raz po kwitnieniu. I jeszcze sciółkuję je kompostem. No i dużo gadam z nimi
Witaj
Ewelino 
Tak, kwiaty rojników to majstersztyk równy chyba tylko passiflorze. Ale i rozetki są ładne. Można z nich tworzyć ciekawe kompozycje.
Cieszynianka wypuszcza pąki wcześnie, czasem w styczniu i te pąki siedzą sobie w ziemi, czekając na ocieplenie. Zaczynają kwitnąć w marcu i tak to trwa i trwa aż do czerwca. Dla mnie bombowy kwiat

Rośnie szybko; w ub. roku (pierwsze jej kwitnienie) - 7 kwiatków, w tym roku jeszcze nie liczyłem ale chyba 4x więcej. Czekam aż się rozsieje.
Nie nadążam z pokazywaniem, co nowego kwitnie, a i już kwitnące są coraz pełniejsze i warto je pokazać
gęsiówki - jeszcze nie wszystkie kwitną ale muszę Wam pokazać te cudowne kwiatki już teraz
'Rosea'
ta też różowa ale jakby jaśniejsza. Dostałem dwie od Geni (

) i czekam aż zakwitnie jeszcze jedna, by porównać
zwykła (niezwykła!)
kaukasica
tu nie wiem, co chciałem pokazać - wiem

- 3 gęsiówki ale dwie w głębi przed kwitnieniem
miodunka też zwykła (chyba)
ułudka
i niedaleka krewna ułudki - brunera 'Jack Frost'
głodek kosmaty
