Ja jesienią tez zakupiłam sobie Anabel,ale to jeszcze mały krzaczek na taki bukiet kwiatów bedę musiała jeszcze poczekać...mam tylko nadzieje ze dobrze zniesie zimę...
Marylo jest to jedna z nielicznych hortensji które doskonale znoszą nasze zimy,wiosna należy ją jedynie skrucić pozostawiając 20 cm pędy ubiegłoroczne. A kwitnie obficie na pędach tegorocznych.
I to jest chyba jej przewaga nad hortensją ogrodową, która kwitnie na pędach ubiegłorocznych. A Anabel ma piękne, drobniutkie kwiatki. Może jeszcze i dla niej znajdę miejsce
Zenku, czy stosujesz jakiś patent, żeby te białe kule nie słaniały się po ziemi U mnie te pompony są tak wielkie i ciężkie, że zastanawiam sie, czy ich nei podwiązywać.
Aneto hortensja Anabel należy do nielicznej grupy tych krzewów ,które nie przyspażają kłopotów podczas pielęgnacji a zdobią ogród swoim kwiatostanem.
Pawle każdego roku po wiosennym skróceniu krzewu,wbijam w ziemie w okolicy bryły korzeniowej 4 kije bambusowe.Następnie łącze je sznurkiem w górnej ich części,co powoduje zabezpieczenie kwiatostanów przed ich pokładaniem.
Mariusz dziękuję za odwiedziny.
Geniu podwiązywanie pędów w hortensji Anabel jest koniecznością, z uwagi na bardzo duże jej kwiatostany. Robię to kazdego roku.
Aneto coraz bardziej zaczynam tracić wiarę w rychłe nadejście wiosny.U mnie od wczoraj bez przerwy pada śnieg , a temperatura jest w okolicach -5 stopni.Po nocnych opadach przybyło dodatkowo ponad 25 cm świeżego sniegu , który w dalszym ciągu sypie i to dość solidnie.