
Busz jest mój przyznaję się bez bicia

, troszkę tych roślinek jest za dużo i nie mam takich pięknych okazów jak niektórzy z Was, ale ja tak lubię i mogłabym mieć jeszcze więcej

.
Lepiej nie pytajcie co ja myślę o demonkach przeprowadzanych przez Agunię u mnie

, co przyjedzie to mi meble poprzestawia

i tak parę razy do roku
A tak na prawdę to Agnieszka wpada na pomysł że może coś poprzestawiamy bo jej się

nudzi u mnie,

, ja mówię,że mi się nie chce

, więc Agunia stosuje szantaż emocjonalny

, no i ja jako dobra mamusia muszę się zgodzić, i obie

zgodnie demolujemy

, a potem już tylko

i podziwiać
