I chyba dobrze, bo po tej zimie to wszędzie sporo strat z nimi

Ale kuszą mnie wciąż

Aniu, jeśli Cię kuszą, to skuś się na pienną Fairy - nie osłaniałam i nie zmarzłaAniaDS pisze:Jak do tej pory wciąż się wachałam nad piennymi..
I chyba dobrze, bo po tej zimie to wszędzie sporo strat z nimi![]()
Ale kuszą mnie wciąż
Moja Sany też łapała mączniaka, ale i tak bym ją chciała, bo była ślicznakasia_rom pisze:A jest biała The Fairy? Też bym chciała, zamiast Swany, bo ona trochę miała mączniaka, ale i tak była cudna![]()
Jak mi szkoda moich róż![]()
Ja też kupiłam sporo, w sumie 10, a nawet 11, ale jedną zaraz na początku uschniętą ,obcięłam nisko i dałam koleżance![]()
Ile kasy zmarnowałam![]()
Teraz zastanawiam się czy szczepić, czy może kupić te odmiany które miałam i prowadzić je pionowo, przy jakiejś podporze, obelisku, aby uzyskać podobny efekt