Ale po co ci to?
Jeśli chcesz wino czy nalewkę przecedzić, to zwykły cedzak / sito wystarczy.
Jeśli chcesz oczyścić płyn bardziej, wkładasz do cedzaka pieluchę, kilka razy złożoną gazę albo lnianą luźno tkaną ścierkę.
Kolejny stopień to worek płócienny i odcedzanie owoców metodą grawitacyjną czyli co skapnie to ok, bez wyciskania.
Następny - wyciskanie w rękach, albo mocniej w prasce do owoców (też w tkaninie).
Ostatnim sposobem jest filtracja, przy użyciu różnego rodzaju filtrów, od waty w lejku, po filtry diamentowe (

).
A i tak nic nie zastąpi natury i czasu (klarowanie naturalne z opadaniem fuzli na dno słoja czy gąsiora). Cedzi się właściwie tylko owoce macerowane albo fermentowane w miazdze, samo gęste
Na koniec - ja bym tego cedzidła nie kupiła, może takie
sitkoto tak, ale zobacz inny filtr, co powiesz o nim?
-
http://sklep-masarski.pl/product_info.p ... cts_id=651