Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )

[Agneska]

Aniu, piękne werbeny i róże. A ta biała roślina z werbenami (pierwsze zdjęcie) to kłosowiec? Bardzo ładne zestawienie.

[aneczka1979]

Dziękuję dziewczyny.

Tak Agnieszko, to kłosowiec. Sieje się jak głupi.

[besia]

Ja z werbeną dopiero zaczynam przygodę .
Teraz gdy się napatrzyłam na zdjęcia pokazywane przez Anię , to chce mi się tej werbeny bardzo , ale to bardzo !
Jeśli nie przetrzyma zimy , trudno . Wezmę siewki od sąsiadki .

[aneczka1979]

A jeśli moje nie przetrzymają zimy, trudno kupię nowe! Zdecydowanie są tego warte.

[Laelia]

Moja przetrwała zeszłą zimę, ale co to za zima była
W dalszym ciągu uważam, że jest przepiękna, ale niestety zupełnie nie dla mnie. U mnie w lesie zaczęła kwitnąć pod koniec października, na tyle pracy ile z nią miałam, to zdecydowanie szkoda zachodu. spróbuję w przyszłym roku hastatę. Może nie taka ładna ale zimuje

[besia]

Oglądałam dziś moją werbenę . Na razie jest ok.
Prawdziwego mrozu co prawda nie było , u mnie było tylko -4C . Takie temperatury nie robią jej szkody .

[x - e-1]

Beatko Werbena przeżyje w ziemi w postaci nasion jeśli się wysiała. Ja już myślałam, że w tym roku jej nie będzie, a tu proszę

[besia]

Elu
I tu jest właśnie szkopuł , że posadzona była dość późno . Niestety nie zakwitła , choć pączek kwiatowy jej się zawiązał.
Koleżanki , tu na forum udzieliły mi już kilku rad i skorzystam z nich wiosną .

[x - e-1]

Tak wyglądała kilka lat temu-miałam jej duzo. W przyszłym roku mam w planie wysiać do doniczek wczesną wiosną.

[mw116]

Uściślając.

Rośliny z postu wyżej to nie Verbena bonariensis tylko Verbena brasiliensis

[selli7]

Racja, to brazylijska, patagońska nie tworzy takich długich 'kłosów' w kwiatostanie. Kwiatostany są bardziej płaskie i rośliny nie tak mocno rozgałęzione i ulistnione.

[aria]

Też mi się wydaje, że to jest brazylijska.
Próbuję ukorzenić moją Lollipop w wodzie, czytałam na forum, że kilku osobom się udało.

[x - e-1]

Chodzi o moją werbenę? Nasiona kupowałam jako werbena patagońska-oryginale opakowanie, nie pamiętam jakiej firmy. Też mi sie inna wydawała, ale aż tak nie wnikałam Może jeszcze opakowanie się zachowała, poszukam.

[aria]

Tak, była sprzedawana jako patagońska, to pomyłka firmy nasiennej a nie Twoja, Elu.

[selli7]

Jesienią przeniosłam z bryłą korzeniową dużą, rozkrzewioną, nie kwitnącą w tym sezonie ok.20 cm sadzonkę z przekopywanego warzywniaka na rabatę i okryłam gałązkami na czas mrozów na zasadzie co będzie to będzie.Wczoraj je zdjęłam, a ona ładnie zielona.