Ryszkolandia

[Bo-enka]

Suuuuuuuuuper roślinki, oszałamiające kolory kwiatów
Piękny masz ogród w domu.
Podziwiam i gratuluję tak pięknej kolekcji.

[jola1313]

Ale masz piękne kwiaty .Będę tu zaglądać,może się na coś wymienimy

[Ryszka]

Dzięki za miłe słowa.
Co do wymiany .... , to interesują mnie głównie skrętniki.
A poza tym właśnie ostatnio doszłam do wniosku, że mam tych roślin po prostu już za dużo, ich pielęgnacja zżera mnóstwo czasu, zajmują już każde nadające się do tego miejsce w okolicy okien - i część (szczególnie sukulenty) chętnie bym oddała w dobre ręce.
Jak coś kogoś zainteresuje, to niech pisze na pw - pewnie się dogadamy, a jak ktoś jest z okolicy Koszalina i chciałby sobie odebrać roślinkę osobiście to byłoby extra.

[izabela skula]

Boże ja nigdy nie widziałam tak cudownie kwitnących sukulentów - jak ty to robisz? są niesamowicie piękne

[anik]

Podglądam sobie po cichutku twój wątek ale postanowiłam się w końcu odezwać. przecudowną masz kolekcję roślinek. Przepiękne hoje i w dodatku kwitnące. To ostatnio moja choroba więc na nie zwracam w szczególności uwagę. Poza tym skrętniki, epikaktusy i kwitnące sukulenty. Rewelacja. Ach i jeszcze hibki też masz cudowne.
Widać że masz zielone ręce do roślinek, a one w zamian pieknie ci rosną.
Gdybyś miała coś z roślinek na wymianę to ja jestem chętna.

[jola1313]

OOO,właśnie miałam szukać Twojego wątku
Bardzo Ci dziękuję za śliczne rośliny .Kochana jesteś .Mam nadzieję,że przelew doszedł

[izabela skula]

Ryszko jesteś nieoceniona - BARDZO CI DZIĘKUJE

[APe]

Ryszko
Kilkakrotnie przejrzałam Twój wątek nie mogąc się napatrzyć na Twoje piękne kwiaty i za nic nie mogę się zdecydować aby wybrać najładniejszy.Oj masz Ty talent do hodowli kwiatów ,to masz

[izabela skula]

zielone ręce i wielkie serce

[Stokrotkania]

Dzisiaj pochwalę się zieleniną. Co prawda najbardziej lubię rośliny ładnie i długo kwitnące, ale te ozdobne z liści mają z reguły jedną ważną zaletę - wymagają mało światła i mogą rosnąć na szafach, półkach, w kącie itp.
Najpierw pochwalę się cisusem rombolistnym, który rośnie na bambusowej kratce (największej jaka dostałam w sklepie) oraz paprotką - nie wiem jaki to gatunek, rośnie u mnie od ponad 10 lat. Najpierw stała na szafie, a po przemeblowaniu kupiłam specjalnie dla niej wysoki regał.
Zdjęcie z 2010 r.:


i aktualne:


oraz liście (można sobie powiększyć klikając):

A jak ma się dzisiaj ? Pewnie jest jeszcze większa. Ciekawe czy moja paprotka kiedyś osiągnie taką wielkość..
Cudna.

[aga111]

I ja trafiłam do Twojego wątku.Przeglądnęłam od deski do deski i nie mogę się nadziwić.Przepiękne masz roślinki ,zadbane niebywale.Wszystkie przepiękne , ale mnie jako "zdrowo zahojowaną" urzekły przepiękne kwitnące okazy hoi

[izabela skula]

oj, Aga i to zdrowo zahojowana jesteś nie da się tego ukryc

[Ryszka]

Oj, nie przesadzajcie z tymi pochwałami, po prostu hoduję rośliny od wielu lat, więc niektóre sie sporo rozrosły, a ja nabrałam doświadczenia w ich pielęgnacji. No i zawsze korzystam z porad w książkach i na forach. Rośliny w naturze świetnie sobie radzą bez niczyjej pomocy, więc w domu trzeba im po porostu znaleźć odpowiednie miejsce, to same będą rosły.
Niektóre u mnie rosnąć wcale nie chciały - złośliwe zielsko .
Paprotka też jest niestety już wspomnieniem! A to przez mszyce. Zimą zaczęły jej podsychać liście trochę bardziej niż normalnie, ale myślałam, że to dlatego, że jest już stara i dawno nie przesadzana. Planowałam ją na wiosnę przesadzić i ewentualnie podzielić. Mszyce najpierw zauważyłam na innych roślinkach w niewielkiej ilości i dość szybko sobie z nimi poradziłam. Jak się zorientowałam, że na paprotce też są - to już było ich tyle, że zdecydowałam się ją wyrzucić. Trudno w domu w marcu robić jakieś opryski na tak dużej roślinie. Bałam się, że z tej "wylęgarni" mszyce będą ciągle się przenosić na inne rośliny.
Tak więc paprotka przeniosła się do lepszego zielonego świata, gdzie zawsze jest wiosna, za to nie ma mszyc. CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI!

P.S. Już segreguję zdjęcia z ostatnich miesięcy i chciałabym w przyszłym tygodniu już część wrzucić. Ale epidemia XXI w. czyli brak czasu, jest chyba gorsza niż mszyce!

[jola1313]

Ooo,szkoda takiej pięknej paproci

U mnie też mszyce się panoszą .Ale w domu nigdy nie miałam ,do teraz
A to ja czekam bardzo na nowe zdjęcia

[Stokrotkania]

Ojej, cudny z niej był okaz, szkoda..