Aga - Ty kopiesz, my chichramy
I nie licz na to, że będzie sprawiedliwość na tym świecie
Magdo - zgadza się: wisteria to glicynia, moja już dwie zimy przeżyła i nic jej nie było, z każdym rokiem mocniejsza, pędy ładnie drewnieją
Fakt, na kwiaty trzeba czekać... niby są w sprzedaży sadzonki szczepione - już z pąkami... ale drogie
Ja ostatnio też zauważyłam, że całkiem podświadomie wybieram fiolety, różowości wszelakie, biały, niebieski i ewentualnie żółty...
To jak z ciuchami... najpierw się zastanawiam, czemu w mojej szafie wciąż te same kolorki, a potem kupuję coś "dla odmiany" i raz założę... a potem zalega, bo źle się w tym czuję
Inna sprawa, że teraz nie ma tego problemu: zamiast na ciuchy, łażę do ogrodników
