A po obiadku zamiast sesji wyszła sjesta i zdjęcia wkleję dopiero dzisiaj, ale najpierw odpowiem:
Aniu/Anako:
Anaka pisze:Justyna.wiem że takie lustrzanki trzeba najpierw opanować i nabrać doświadczenia.Nie robi się nimi zdjęć tak na .pstryknięcie' palcem.A skoro się już lustrzankę nabędzie. to wypada posługiwać się nią w pełni. NO a ten czas.który jest potrzebny do opanowania...
...to w tym czasie, jak trzeba szybciutko zrobić zdjęcie, ustawia się aparat na jeden z automatycznych trybów i też jest piękne zdjęcie
Aniu/Anussko:
Anusska pisze:Limonko, leoś ma fajne kolorki

U takich cętkowanych zawsze jest ciekawa warżka

Specjalnie dla Ciebie Aniu, warżka 'Leosia'

Wygląda jakby mu się w paszczy ogień palił... ale po bliższym przyjrzeniu, stwierdzam, że migdałki ma zdrowe
'Zośka' i masaż.
Jest efekt i to pozytywny. Cudu nie dokonałam tym masowaniem ale na listkach widać poprawę, najlepiej na liściu, który był najbardziej zmarszczony - jemu poświęciłam najwięcej uwagi i te głębokie zmarszczki wyglądają znacznie lepiej, nie znaczy to, że teraz listki są gładziutkie ale głębokie rowy się spłyciły. Może gdybym miała więcej czasu i częściej dogadzała 'Zośce' to byłoby jeszcze lepiej.
Gorszy problem teraz z nią mam, obłożyłam ją torfowcem, dziś zaglądam a tam pleśniak się do mnie uśmiecha. Jednym słowem z deszczu pod rynnę... Będę ją dziś chyba przesadzała. Jakby tego było mało, zauważyłam też, że coś małego, szybkiego przebiegło po korze i schowało się w głębi podłoża. Larwa ziemiórki to raczej nie była, wydaje mi się, że one nie są takie szybkie a może się mylę. Jak ktoś wie albo się domyśla, co to mogło być, proszę wspomóżcie pomysłami. Może to skoczogonek? A może to jeszcze inne licho...
Kamilko, z chrześniaka jestem dumna - widziałam (tylko nie skomentowałam), ileż on ma pąków! Tyle by się chciało a czasu na wszystko za mało... obiecuję poprawę.
Mój Leoś dziękuje i ja też, że się mój koci-pomysł spodobał.
A nowy zakup, no cóż, był na liście moich chciejstw. Najprawdopodobniej mój niespodzianek będzie do niego podobny ale jak tu się oprzeć kiedy się trafia na takie cudo, duże, dwupędowe, w wymarzonych kolorkach i tylko za dwie dyszki...
Zrzucam zdjęcia z aparatu i zaraz wstawię tego wyczekiwanego nowinka.