Nie mam juz niestety moich balkonów

Przeprowadziłam sie do Norwegii i dopiero teraz mam miejsce, w którym jak myślę, zatrzymamy sie na dłużej. I nareszcie kawałeczek tarasu, na którym będę mogła mieć jakieś roślinki.
Mam trochę planów na ten sezon, nie wiem tylko jak z tutejszym klimatem - on może mieć inne ;) Jak na razie zima była długa i snieżna, ale teraz śniegu już nie ma, więc powoli zaczynam

Na razie nie mam się jeszcze za bardzo czym chwalić.
Dziś posiałam szczypiorek:

Groszek pachnący (w pudełkach po jajkach) i pietruszkę (w pudełku po lodach):

A to 9-dniowa bazylia:

Poza tym mam minirabatkę, na której rosły już jakieś krzaczorki (nie mam pojęcia co to jest, ale zaczyna wypuszczać listki, więc żyje


To tyle na razie. Mam nadzieję, że uda się coś wyhodować w norweskim klimacie. Idę teraz pooglądać Wasze cuda
