Gabrysiu masz rację wiosna przychodzi, wracałam dzisiaj do Krakowa i z każdym kilometrem śniegu coraz mniej .
Miriam oj czuć wiosnę, ja na wsi byłam wczesnym rankiem budzona przez śpiew ptaków.
KDanuta na pewno zdążysz wysiać, ja z niektórymi nasionkami za bardzo się pośpieszyłam, kilka pelargonii mi już padło nie wiem czy coś się ukorzeni, ale na szczęście mam te ukorzenione jesienią , które pięknie rosną.
A tak w dniu dzisiejszym wyglądały moje dalie

i moje największe koleuski, firma P.L. nie zawiodła, zobaczę co będzie póżniej czy maleństwa nie będą padały.
