Przymrozki przygruntowe u mnie są nadal, minimalne, ale zanim mieczyk wyściubi nosa z ziemi to już po przymrozkach będzie tylko wspomnienie. A co do zimnej ziemi- u mnie w sumie piach, szybko się nagrzewa więc nie podejrzewam żeby było cebulom za zimno. A już się doczekać nie mogłam

:D:D Następne pójdą w następny weekend, z tymi najładniejszymi których cebul nie mam w nadmiarze wstrzymam się jeszcze do 15 maja chyba. Razem u mnie w tym roku będzie z 300 albo i więcej, plus pierwszy raz będę zakładała przedszkole z cebuleczek z tamtego roku

I tu pytanie sadzić te maleństwa teraz jak najwcześniej żeby miały dłuuugi okres wegetacji? Czy one szczególnie są narażone i z nimi wstrzymać się do połowy maja??
PS nie za gęsto?? Chciałam mi9eć zwarte koła z mieczyków tak żeby liście były też ozdobą, ale nie wiem czy nie przesadziłam z gęstością sadzenia ;/
