Powolna metamorfoza - 2008 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Posty: 529
Skąd: ze wsi/prawie środek Polski
Wysłany: Sro 24 Wrz 2008 18:35 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Smacznego, Zyto. Też Ci wyszedł taki niski, jak mi? A w środku jak, dopiekł się? Kiedy mój się dobrze dopiekał w środku, to skórka bardzo twarda się robiła. Musze jeszcze nad tym popracować.

............................................................................................................................................................................ ............................. :) Niski bo to mała porcja, na malutką blaszke. Jest smaczny, a żeby skóra była miękka to po odparowaniu przykryj folią, zobaczysz że odmięknie. Powiem, że ten sam przepis każdej osobie wychodzi trochę inaczej. To nie ma nic w tym dziwnego. Ciasta u znajomych jadłam z trgo samego przepisu a smakują inaczej. Pozdrawiam Zyta. ;:15
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Bishop! 3 h! Podziwiam wytrwałość, foty ciekawe! Jak się patrzy na te palmy i ogrody tropikalne, w których nie ma ostrych pór roku, to tym bardziej podziwiam ogrodników w naszej strefie klimatycznej....
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Izo, nie mam pojęcia jaka to odmiana. Zastałem je :lol: Ale smaczna jest rzeczywiście. Nie jestem amatorem jabłek, ale te wyjątkowo mi smakują. Może zimą siądą do szperania po sieci i po xiążkach i będę próbował wszystkie zidentyfikować? Może...

Zyto spróbuje przy najbliższej okazji z tym przykrywaniem. Nie wiem na czym polega sztuczka, ale jak moja babcia piekła chleb, to on zawsze był wypukły. Ten mój robi się przy stygnięciu wklęsły, jak pasztet albo sernik z foremki :cry:

Agnieszko ostatnio nie mieliśmy wyraźnej zimy, i robactwo w tym roku oszalało. A z tych wszystkich roślin, które są tam na zdjęciach to samo rośnie u nas. Może araukarie nie takie wielkie, może gunnery też przemarzają, trawniki nie sa takie dywanowe, ale są. A poza tym zima na nas też wymusza odpoczynek, gdyby nie była wyraźna, to pewnie spędzalibyśmy ją na ogródkach :lol: :lol:

Wczoraj załatwiałem sobie sprawy związane z moim nowym nabytkiem, te wszystkie haracze :twisted: Pan w skarbówce poczuł się urażony, jak użyłem wobec mojej "powinności podatkowej" slowa "haracz" :lol: I przy okazji skolekcjonowałem sobie fotkę reliktu, i trochę kamyczków:


Obrazek Obrazek Obrazek

Kamyczki przywiozłem jako drenaż do doniczki, z lekkim nadmiarem :lol: Po opłukaniu z gliny są kolorowe, i już mnie kusi, żeby wysypać je pod róże. Jedyna wątpliwość to taka, że jeśli wyjdzie kaszanka, to mnóstwo czasu zajmie mi usuwanie ich. Moze ktoś rozwieje lub pogłębi wątpliwości, zanim skończe płukać?

Miłego dnia, u mnie zamglone, zapowiada się na piękną zlotą, polską...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ja też chętnie się dowiem :)
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

A co to jest za budowla?
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

To jest wapiennik, Jako, że mieszkam na jurze, to w okolicy w ziemii jest mnóstwo wapieni. I te wapienie niegdyś wypalano w takich wlaśnie wapiennikach. Z kamieni wapiennych powstawało wapno palone, które później po lasowaniu, czyli zalewaniu woda dawało wapno gaszone. A to było i jest używane do zapraw murarskich, do wapnowania, do bielenia, dezynfekcji (tu raczej gaszone) itp.

W okolicy zostało jeszcze kilka takich reliktów technologicznych, część ich rozebrano lub rozkradziono, z dzieciństwa pamiętam kilkanaście stojących po polach, teraz może 3 umiałbym zlokalizować :cry:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Ja Ci nie pomogę bo u mnie za dużo kostki, więc teraz chcę wszędzie zieleni (!!!) i o kamyczkach w ogóle nei myślę ale Ci kibicuję :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Poranna Mgła:
Obrazek

Pytanie do Hanii, a właściwie seria pytań:

Obrazek

Czy ta róża może tak zostać? Już mówię po kolei. Wywierciłem w tej donicy 13 dziurek o średnicy 8mm, nasypałem na dno kamyków, ok. 2 cm, posypałem to ziemią ogrodową, włożyłem obornik koński (niestety wysuszony), przysypałem ziemią ogrodową, na to wstawiłem różę i przysypałem mieszanką ziemii z moim gliniastym "torfem" - obojętnym. Po podlaniu dosyć długo trzeba było, żeby woda wsiąkła. I na wierzchu utworzyła się taka lśniąca warstwa, :oops: może się dopatrzysz na zdjęciu. Posypałem to jeszcze kamykami. Czy może tak zostać, czy lepiej posadzić od nowa, bo korzenie mogę podgniwać? I po czym poznać, ze ta róża się przyjęła? Bo teraz raczej pąków nie będzie miała, a nie chciałbym podarować trupka...

A tak wyglądają kamyki po płukaniu:

Obrazek

Posadziłem też już ostatnie w tym roku cebulki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I na koniec nasturcje. Po tych ostatnich deszczach zyskały drugą młodość :lol: :lol: :lol:

Obrazek
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Krzysiu, na jednej nodze, bo już lecę z psami do szkółki :wink:

Super mieszkanko, przygotowałeś różyczce.
Teraz, przed zimą, powinna puścić pąki. po tym właśnie poznać dobitnie, że żyje.
Nekrozy, a wcześniej zasuszanie/ zagniwanie, świadczy o tym, że jest jej źle.
Marszczenie skórki, to pierwszy objaw chorób odkorzeniowych - braku możliwości pobierania wody.
To skutek : przelewania, zasuszenia, poparzenia, chorób grzybiczych, raka.
Ale u Ciebie, wzorcowo, więc będzie OK> :lol:
Lecę, bo dzieci czekają o 14.15. :P
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Krzysiu - chyba powinniśmy założyć swój własny wątek "pytaniowy".
Mamy podobne pytania i wzajemnie korzystamy z odpowiedzi na nie. :) U mnie jest o kamyczkach ( jak masz kolorowe to może nie będzie tak źle...? ) a o donice nawet nie zdążyłam się zapytać a już mam odpowiedź :)
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Haniu, jak już wybierzesz się na wycieczki po ogrodkach i zajrzysz też do mnie, to za sugestią Marioli mam kolejne pytania: :oops:

Mogę sobie teraz przywieźć z lasu igieł. Chcialbym je przekompostować, ale nie mam gdzie. Dziś rano wpadła mi do głowy myśl, że może w workach foliowych, tak jak to się robi z liśćmi, co kiedyś widziałem w tv. Tylko nie pamiętam, czy powinienem te worki dziurawić, żeby sie nie pozaparzało, czy coś jeszcze dodawać do igieł, żeby mieć kwaśne podłoże? Robiłaś tak kiedyś?

A drugie jednak zadam u Ciebie, w odniesieniu do jednej z wcześniejszych wypowiedzi :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Porankowo jestem :-)

Iz ~ Hokule'a Star of Gladness
http://pl.youtube.com/watch?v=GWkKAQxe2mc

Krzysiu, nie kompostowałam nigdy w workach, więc nie umiem Ci odpowiedzieć.
Ja przenoszę igły spod naszych sosen i układam ściółę pod kwasolubnymi.
Nigdy nie kompostowałam, więc nie wiem jak się to robi w workach.
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Dzięki. Nie liczyłem na tak szybka odpowiedź, myślałem, że w ten piękny dzionek jak już wstałaś, to hasasz z psiakami. :lol:
W taki razie poszukam coś o kompostowaniu w workach, bo chcialbym sobie zrobić substytut dla kwaśnego torfu.

A brugmansje zdecydowały się na stronę życia. Najłatwiej poszło tej najmniejszej, ale średnia też już wypuszcza 2 listki. Największa się waha :lol: Coś tam zielonego ma, ale baaaardzo małe :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

bishop pisze:Haniu, jak już wybierzesz się na wycieczki po ogrodkach i zajrzysz też do mnie, to za sugestią Marioli mam kolejne pytania: :oops:
Ty mnie nie wrabiaj :) Bo przestanę cię lubić :)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Cieszę się Krzysiu, że dziewczynki Ci rosną i puszczają się na boki :lol: .
Dobrze na nie wpływasz, że takie chętne do radowania Cię.
Jak wcześniej napisałam, to doprawdy niezmordowane rośliny,
podobnie, jak klematisy viticella :-).
I jeśli masz tylko warunki do utrzymania ich w cieple przez zimę,
to już w marcu, możesz cieszyć się kwiatami!
Bo one z wierzchołków, więc i wegetacja będzie co najmniej o rok, szybsza.
I miłego dnia Ci życzę. Słonecznego. :P
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”